Cóż, stało się - wracamy do domu!
Wynik 1 : 1 uświadomił nam, że cud nie zdarzył się. I połowa meczu, to austriacka nawałnica, która w II połowie na szczęście osłabła i gra wyrównała się. Karny był prezentem dla gospodarzy. Pomyślmy jednak, co byłoby, gdyby nie Artur Boruc w bramce.
z- 1
- #
- #
- #
- #
- #
- #