Absolutnie najlepszym wydarzeniem ostatniej doby był wczorajszy koncert Nicka Cave na HBO.
Odleciałem. Od pierwszej do ostatniej sekundy byłem wbity w fotel. Może się mylę, ale nie ma drugiej takiej kapieli, drugiej takiej osobowości w muzyce.
Bono, znany jest na całym świecie ze swojego zaangażowania w pomoc potrzebującym i czynny udział w różnego rodzaju akcjach humanitarnych. Podczas koncertu U2 w Glasgow, Bono przerywa śpiewanie i ucisza publiczność. Następnie, w całkowitej ciszy, co kilka sekund klaszcze w dłonie. "Za każdym razem, gdy klaszczę w dłonie, w Afryce umiera jedno dziecko" - mówi do mikrofonu. W tym momencie z publiki odzywa się męski głos,
Jesteśmy borsuki. Jesteśmy stadem. Nie przebaczamy. Zapominamy, że mieliśmy czegoś nie przebaczać. Oczekujcie nas. Ale raczej tak wieczorem, bo jesteśmy dość ślamazarni :) Zakopujemy, wykopujemy, walimy łapami w klawiaturę aż się napisze coś ciekawego...BORSUKI TERAZ ŚPIO, NIE BUDZIĆ!