SaintWykopek
SaintWykopek
Znowu się wj#bałem. Szef powiedział że mogę iść na inne mieszkanie, 150€ taniej, bliżej do pracy, na to wszystko 200m od centrum miasta(kawa, cukiernie ♥️). No dzisiaj przywieźli mnie na to inne mieszkanie. Już przy wejściu na korytarz poczułem straszny smród, cały hotel je#ie. Więcej niż połowa ludzi już naj#bana, w tym mój nowy wspokator. Przechodząc do meritum. Podnoszę materac a tam z 6 karaluchów z pod łóżka wypełzło, na podłodze i moim stoliku też pełno karaluchów. Na to wszystko miski z resztkami jedzenia również że zdechłymi karaluchami, gdyby komuś nabiału brakowało. W kuchni przy zlewie te gówna też łaziły. Mówię że nie ma ch#ja żebym tu spał, wypie#dalam. Przed wyjściem chciałem jeszcze nagrać filmik ile tego gówna pełza po całym pokoju ale kierowca do mnie krzyknął "a ty co nagrywasz". Siedzę sobie teraz pod garażem, a te Polaczki się ze mnie śmieją, bo ja miękki jestem. Chciałem położyć bagaże(bo ciężkie są) do pokoju w którym miałem spać ale wspokator powiedział że nie mogę.