@Muszu96: nad tym "mini" na początku powinien być Kaczyński
Na 0 powinien być Ziobro
- 63
Gensler broni inwestorów detalicznych pod względem oskarżeń o manipulacje
Szef SEC nie wykazuje chęci na rozprawienie się z zachowaniem milionów inwestorów detalicznych, którzy używają Reddita i innych platform mediów społecznościowych do koordynowania strategii inwestycyjnych, czasami kosztem uznanych funduszy grających na stratę spółek z Wall Street
#swiat #gme #amc #ekonomia #gielda #gospodarka
Szef SEC nie wykazuje chęci na rozprawienie się z zachowaniem milionów inwestorów detalicznych, którzy używają Reddita i innych platform mediów społecznościowych do koordynowania strategii inwestycyjnych, czasami kosztem uznanych funduszy grających na stratę spółek z Wall Street
#swiat #gme #amc #ekonomia #gielda #gospodarka
- 22
Treść została ukryta...
- 10
Wołam plusujących ten komentarz - jeśli chcesz żeby Cię wołać daj plusa - nie wołać, zabierz plusa
https://www.wykop.pl/wpis/59959753/#comment-212882597
https://www.wykop.pl/wpis/59959753/#comment-212882597
- 31
Zapraszam do znaleziska ( ͡° ͜ʖ ͡°)
https://www.wykop.pl/link/6245071/en-gamestop-amc-i-inne-memestocki-notuja-wzrosty-o-blisko-30-w-dzien/
#gme
https://www.wykop.pl/link/6245071/en-gamestop-amc-i-inne-memestocki-notuja-wzrosty-o-blisko-30-w-dzien/
#gme
- 1693
- 917
@fizzly: no nie wiem, jak ktoś mnie zapyta o ziomka z mojej paczki to czasami się zastanawiam chwilę jak on się nazywa XD
- 670
- 1367
NIE TANKUJ NA ORLENIE!
Nie wspieraj tworzenia polskiego wszechmogącego Gaspromu i niszczenia prasy
#samochody #motoryzacja #bekazpisu
Nie wspieraj tworzenia polskiego wszechmogącego Gaspromu i niszczenia prasy
#samochody #motoryzacja #bekazpisu
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
- 391
Komentarz usunięty przez autora
- 632
@czikita1337: tanio? Na orlenie? xD
- 235
@spidero: lampucera
- 201
@syst3m_cr4sh3r: nie zabym sie ogolnie nie zgadzal, ale gdyby kazda tak potrafila to by w 90% przypadkow nie wygladaly jak pulpety
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
- 1805
pracuję w typowym obozie pracy. trzy tygodnie temu zachorowałem na koronawirusa. zrobiłem wymaz i miałem wynik pozytywny, wiadomość o tym od razu została przesłana do mojego miejsca pracy. cała moja zmiana została wysłana na kwarantannę, a dwie kolejne zmiany musiały pracować po 12h dziennie żeby nie było zaległości(tak wiem, kołchoz motzno). od kiedy tydzień temu wróciłem do pracy jestem traktowany jak trędowaty. z osoby która raczej była lubiana, a przynajmniej tolerowana ze
- 11321
xDDDDDDDDDD
Jak to moderacja shadowbanuje mnie, przecież mam prawo postować to co chcę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jeśli ten wpis osiągnie 8192 plusów, dodam go jeszcze raz z podwojoną ilością Czarnobiałkowów ( ͡
Jak to moderacja shadowbanuje mnie, przecież mam prawo postować to co chcę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jeśli ten wpis osiągnie 8192 plusów, dodam go jeszcze raz z podwojoną ilością Czarnobiałkowów ( ͡
- 2052
Pluśnij ten komentarz by zawołać Cię do kolejnego ( ͡° ͜ʖ ͡°)
- 693
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Pozostajemy w klimacie kryminału, ale dzisiaj nie o złodziejach. Dzisiaj o czasach jak byłem szeregowym, no może ciut wyżej.
Jako funkcjonariusz szczebla niższego, byłem traktowany jak chłopak na posyłki pozostający do dyspozycji dowódcy zmiany. Zaprowadź, przyprowadź, zanieś itp. Oprócz tego, rotacyjnie pełniło się służby na pasach ochronnych tzn. w dużym skrócie chodziło się z flintą wzdłuż muru jednostki i pilnowało, żeby ktoś nie dał dyla. Czy to dzień czy noc, śnieg do kolan, patelnia 40 stopni czy mróz -20 – przyjemność żadna, ale ktoś to robić musiał. Na nockach różnica była taka, że do tego robiliśmy jeszcze patrol po terenie jednostki. 3h na świeżym powietrzu kiedy śnieg pod nogami chrupie, do tego mamy 2 w nocy – okoliczności przyrody znakomite na rozmyślania o sensie istnienia xD. Schować się nie było możliwości, no bo niby gdzie. Dowódca u siebie zamelinowany, więc nie ma co mu w drogę wchodzić. Było takie jedno pomieszczenie na terenie które w ciągu dnia było otwierane, a na noc zamykane i generalnie w środku nic nie było ciekawego. Z czasem wyczailiśmy, że jak zostawimy delikatnie uchylone na noc to przecież nikt nie zauważy ( ͡º ͜ʖ͡º) I w ten oto sposób nasza sytuacja trochę się poprawiła, można było robić swoją robotę i chociaż na chwile zajść się zagrzać. Sielanka trwała. Którejś nocy gdzieś między 2 a 3 zaszedłem chwilę usiąść i przytulić do kaloryfera. Warto zaznaczyć, że drzwi którymi tam się wchodziło były zatrzaskowe – także trzeba było zachować ostrożność żeby się nie zamknąć w środku. No i niestety coś się zacząłem kręcić, coś kombinować i nagle JEB. Zamknąłem się. No minę z pewnością miałem jak bym się posrał w gacie. Jak już się upewniłem, że nie ma szans wyjść – zacząłem się zastanawiać, no dobra ale co dalej? Wołać kogoś przez radio? Niby jedyne wyjście, ale perspektywa tego że będę miał przeje**** jednak kazała się wstrzymać. Jeśli zawołam zaraz zaczną się pytania: A co ja tam robiłem? A czemu było otwarte? No lipa po całości, a dobrego rozwiązania na horyzoncie nie widać. Dobra, zacząłem oglądać te drzwi które zatrzasnąłem. No skoro jest zapadka to trzeba ustalić w którym miejscu, trochę poruszałem, popróbowałem – dobra zlokalizowana, ale czym to podważyć jak nic w rejonie nie ma. Przeszukanie kieszeni! Wierzcie lub nie, ale znajduje w kieszeni kurtki kawałem pręta taki z 10cm – nie mam zielonego pojęcia skąd go miałem. To moja szansa, futryna była z tworzywa. Wbijam więc pręta między drzwi, a futrynę - w jedno, drugie, trzecie miejsce i nagle JEST! Drzwi się otwierają. Jaki ja byłem szczęśliwy. Już mi się spać nie chciało, już mi zimno nie było.
Mogłem tam chodzić kolejne
@klawiszologia_stosowana: nie musisz wołać. Każdy kto obserwuje tag, dostaje powiadomienie o nowym wpisie
Szacun mordo