Przeszedłem właśnie GTA IV - po raz pierwszy na poważnie w całości i ze skupieniem się na fabule. Cóż dużo mówić - świetna gra i niesamowity klimat. Ja generalnie nie przywiązuję się do gier szczególnie, ale po przejściu ostatniej misji rzeczywiście jakoś smutno mi się zrobiło, że już nigdy nikt nie zadzwoni do Niko z żadną misją itp (swoją drogą świetnie rozpisana postać - zresztą cała fabuła świetna).
@GoddamnElectric: Pamiętam jak wszystkim opadła kopara w dniu premiery. Co za fizyka! Jaka interakcja otoczenia, fabuła z której mógłby powstać topowy film sensacyjny. Wtedy człowiek myślał sobie, kurde, skoro IV to taki majstersztyk, to GTAV będzie już mistrzostwem świata. W dniu premiery V wszyscy byli zachwycenii, ale niestety nie do końca, bo mimo lepszej grafiki, fizyka i AI npc było niedopraowane .
#ksw