Baczny_Obserwator
  • 7
Obojętność i apatia całkowicie mnie paraliżuje. Nie wiem co mam robić, gdzie iść i czym się zająć. Rozpoczęcie czegokolwiek to jak walka z komputerowym big bossem. Czuje, że nie mam wystarczających skili a moja postać jest zbyt słaba.
#przegryw
  • 1
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
Baczny_Obserwator
  • 42
pamiętam jak na wizycie u psychiatry, lekarz zapytał czy mam jakieś marzenia.
Siedziałem chwile zawieszony i stwierdziłem, że nie, na co on odpowiedział: TO NIEMOŻLIWE, BO KAŻDY MA JAKIEŚ MARZENIA!
Czuje się kompletnie niezrozumiany, jakbym przyleciał z innej planety. Jak jakiś kosmita.
Ciężko jest przegrywać.
#przegryw
  • 7
  • Odpowiedz

  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach
Dinek30
  • 21
@Baczny_Obserwator: Rel, też nigdy nie miałem żadnych marzeń, planów, czy celów może po części przez to się zamknąłem w pokoju. Zawsze myślałem "po co mam coś robić jak w tym świcie nie ma nic co chciałbym robic"
  • Odpowiedz
Bercikowsky
  • 5
@Baczny_Obserwator: Ja strasznie lubię jak jest zima to wrócić sobie późno po pracy do domu zmarznięty, wziąć ciepłą kąpiel, założyć ciepłe gacie i skarpetki (przed kąpaniem rzucone na grzejnik) i szybciutko do łóżeczka się zawinąć w kokon i spać. Wtedy mnie życie najmniej boli bo jest tak wygodnie i fajnie, że aż UwU
  • Odpowiedz
Akinori456
  • 3
@Baczny_Obserwator P--------a monotonia...
Wstajesz, musisz szykować się do qunwo pracy, jedziesz do qunwo pracy, robisz tam rzeczy które masz ewidentnie w głębokim poważaniu, po pracy wracasz do domu i robisz monotonne życiowe rzeczy, a potem szykujesz się do spania...
Tragedia...
  • Odpowiedz
wooster
  • 2
@Akinori456 no i najwyżej raz na jakiś czas wydarzy się coś ciekawego - jakiś wyjazd gdzieś, spotkanie z kumplem. Nawet jak raz w miesiącu gdzieś wyskoczę na kilka dni, to samo to czekanie na to i świadomość, że zaraz potem trzeba tę monotonię powtarzać jest dobijająca. Nudne to życie strasznie.
  • Odpowiedz

Osiągnięcia