I znów będę smutać. Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie.
I to w takiej prawdziwej biedzie. Mam ciągle ciężko. Wcześniej opiekowałam się matką i bratem, za co zostałam bardzo niewdzięcznie potraktowana.
Teraz ludzie wiszą mi hajs, ociągają się z zapłatą za zlecenia.
Od ponad tygodnia nie mam pieniędzy, nie mam za co nawet jeść. Jak ktoś mnie częstuje, to staram się nie jeść łapczywie bo wstyd, a niestety głodna jestem strasznie.
I to w takiej prawdziwej biedzie. Mam ciągle ciężko. Wcześniej opiekowałam się matką i bratem, za co zostałam bardzo niewdzięcznie potraktowana.
Teraz ludzie wiszą mi hajs, ociągają się z zapłatą za zlecenia.
Od ponad tygodnia nie mam pieniędzy, nie mam za co nawet jeść. Jak ktoś mnie częstuje, to staram się nie jeść łapczywie bo wstyd, a niestety głodna jestem strasznie.

Wczoraj ten chłopiec zmarł. Dominika (bo tak miał na imię) poznałem w 2014 na poznańskim oddziale onkologii dziecięcej. Przyjaciel, kumpel z oddziału. Zawsze uśmiechnięty.
Pokój jego duszy. Mam nadzieję, że odpoczniesz w końcu od bólu.
#