AperolSpritz
AperolSpritz
Byłam na rozmowie o pracę u króla sedesów. Od początku spotkania czułam, że próbuje się na mnie wywrzeć presję, do tego dochodziła emanacja władzy i co to nie ja, a w ogóle jego dzieci to nie mają czasu na balowanie BO MAJĄ POWAŻNE STUDIA (yhym). Poległam na zadaniach matematycznych, których nigdy w pamięci nie robiłam. Król ewidentnie się #!$%@?ł XD Potem komentował oceny z moich studiów humanistycznych ("słabo, słabiutko"). Umówmy się, że
- ksetlak
- taktoto
- TypowyAnonIksDe
- coco-charmon
- kijanka23
- +5 innych