522 020 + 220 + 3 + 3 + 3 + 3 + 40 + 3 + 3 + 20 + 100 + 3 + 3 + 3 + 3 + 3 + 3 + 31 + 31 = 522 498
Dawno nic nie wrzucałem, to dodaje zaległości z dwóch tygodni. Oczywiście pracodomy + przejazdy bez większej historii na imitacji mtb #lazaro (no poza gubieniem się w lesie i łażeniem po chaszczach) + dojazd na poprawę fittingu i #100km po raz jedenasty w tym roku.
Główna atrakcja to #200km po raz drugi, czyli cel Przegibek, a następnie Salmopol. Wyruszam 8:30, pogoda bez szału, ale jest przyjemnie chłodno. Jedzie się super, co prawda deszcz pojawia się dużo wcześniej niż się spodziewałem bo pod Oświęcimiem, ale nie ma tragedii, to tylko niewielkie opady, lepsze to niż miało grzać +30 :D Do Porąbki bardzo przyjemna jazda, do czasu aż kierowca autobusu wyprzedzając mnie na centymetry prawie mnie zmiótł tyłem xD No cóż, chwila przerwy na zaporze i jazda na Przegibek. Początek zaczyna się przyjemnie, robi się ciepło ( ͡° ʖ̯ ͡°) oszczędzanie energii załączone. Szybko mi się odechciewa xD Ale w sumie równie szybko się kończy, nie ma tragedii, można się fajnie zmęczyć, ale Kocierz wspominam gorzej ;) Chwila przerwy i czas na zjazd, asfalt mokry to nie można się rozpędzić :(
Kierunek Salmopol: Od Bielska kierowcy w swoich puszkach z rejestracjami SB, SBI pokazują jak mają małe wacki. Absolutne zezwierzęcenie. Nieraz przez miesiąc nie miałem tylu ciekawych sytuacji co w ciągu niecałych dwóch godzin. Aż żałuję, że obudowa kamerki uległa rozpadowi i nie mogłem jej wziąć ze sobą.
Pojawiło się słońce i zaczęło przygrzewać. Generalnie Salmopol nie jest wybitną górką ( ͡° ʖ̯ ͡°) podjeżdżało się bardzo przyjemnie, bez spiny bo nie wiadomo kiedy nastąpi kumulacja nachylenia :) Na szczycie fajne widoki, jestem w połowie trasy, teraz tylko z górki
Dawno nic nie wrzucałem, to dodaje zaległości z dwóch tygodni. Oczywiście pracodomy + przejazdy bez większej historii na imitacji mtb #lazaro (no poza gubieniem się w lesie i łażeniem po chaszczach) + dojazd na poprawę fittingu i #100km po raz jedenasty w tym roku.
Główna atrakcja to #200km po raz drugi, czyli cel Przegibek, a następnie Salmopol. Wyruszam 8:30, pogoda bez szału, ale jest przyjemnie chłodno. Jedzie się super, co prawda deszcz pojawia się dużo wcześniej niż się spodziewałem bo pod Oświęcimiem, ale nie ma tragedii, to tylko niewielkie opady, lepsze to niż miało grzać +30 :D Do Porąbki bardzo przyjemna jazda, do czasu aż kierowca autobusu wyprzedzając mnie na centymetry prawie mnie zmiótł tyłem xD No cóż, chwila przerwy na zaporze i jazda na Przegibek. Początek zaczyna się przyjemnie, robi się ciepło ( ͡° ʖ̯ ͡°) oszczędzanie energii załączone. Szybko mi się odechciewa xD Ale w sumie równie szybko się kończy, nie ma tragedii, można się fajnie zmęczyć, ale Kocierz wspominam gorzej ;) Chwila przerwy i czas na zjazd, asfalt mokry to nie można się rozpędzić :(
Kierunek Salmopol: Od Bielska kierowcy w swoich puszkach z rejestracjami SB, SBI pokazują jak mają małe wacki. Absolutne zezwierzęcenie. Nieraz przez miesiąc nie miałem tylu ciekawych sytuacji co w ciągu niecałych dwóch godzin. Aż żałuję, że obudowa kamerki uległa rozpadowi i nie mogłem jej wziąć ze sobą.
Pojawiło się słońce i zaczęło przygrzewać. Generalnie Salmopol nie jest wybitną górką ( ͡° ʖ̯ ͡°) podjeżdżało się bardzo przyjemnie, bez spiny bo nie wiadomo kiedy nastąpi kumulacja nachylenia :) Na szczycie fajne widoki, jestem w połowie trasy, teraz tylko z górki
![guru8 - 522 020 + 220 + 3 + 3 + 3 + 3 + 40 + 3 + 3 + 20 + 100 + 3 + 3 + 3 + 3 + 3 + 3...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/comment_16278302791Hs1VUK9XL4pvD8lOun3Gc,w400.jpg)
źródło: comment_16278302791Hs1VUK9XL4pvD8lOun3Gc.jpg
Pobierz
Tera tylko miec czas zeby korzystać z biwakowania ehh
#bushcraft #biwakowanie #turystykarowerowa
Taki koleś z hamakiem w 1,5 minuty rozwiesi cały zestaw i nie docenia potem tego mistycyzmu ;)
Cloud Up to fajna budżetowa opcja, enjoy.