Kiedyś ludzie śmiali się z Leppera. Później pojawił się Kononowicz, to śmiali się z niego. Następnie nadeszła era Korwina. Z niego też się śmiali. Od niedawna śmieją się ze Stonogi. Za rok/dwa pewnie pojawi się na scenie politycznej ktoś kolejny, kto będzie chciał zmienić jakieś rzeczy w Polsce na lepsze, ale będzie ekscentryczny, nietypowy, dziwny, wulgarny (niepotrzebne skreślić) i pewnie też ludzie będą z niego się naśmiewać. "To właśnie jest ta #!$%@?
Mówi współczesny nastolatek: - W życiu nie uwierzę, że za komuny na półkach był tylko ocet ... może w jakichś małych sklepach, ale w Carrefourze?! #heheszki #suchar #dowcip
#berlin #tajniaki #uchodzcy Mirki poszłam sobie na sałatkę do centrum, bo nie lubię jeść sama, a tutaj mam "towarzystwo" hehehe. Jestem w Vapiano i przy moim dużym stoliku siedziała sobie blond Niemka przy butelce Fanty. Nagle podchodzi do niej śniady pan, widać że się znają. Podejżewam, że to azylant i jego "opiekunka", bo ona wygląda na taką obrończynię socjalu. Krótka cicha wymiana zdań, ona się rozgląda w około i szybko daje mu
Witam,mirkow z Niemiec.Tak natknąłem się na ten wpis http://www.wykop.pl/wpis/17768547" Czy da się wyżyć w Polsce za 1000zl czyli w przeliczeniu ( 250 euro).Chodzi tylko o jedzenie. Czy przezylibyscie za 250 euro .Pamiętam jak prawie 10lat temu robiąc nowy zawód miałem na rękę jako uczeń 750 euro na miesiac .To wszystko na jedenie/opłaty/czynsz.No i przeżyłem ( na szczęście miałem mała kawalerkę)
Wracając do pytania, przezylibyscie teraz za 250 euro w Niemczech? Jak pisałem
@darck: Pewnie by wyszło jeszcze taniej gdybym jadł tylko Haferflocken za 39 centow 500gram. Bardziej chodzilo mi o zdrową dietę z owocami i warzywami i zróżnicowaną. Myślę że jest to do zrobienia.Jeżeli się samemu gotuje,i korzysta z promocji w marketach.