Czego można oczekiwać w astronautyce załogowej w 2012 roku?
Jesteśmy w interesującym okresie przejściowych kilku lat, między wahadłowcami, a flotą prywatnych statków i Orionem, które mają go zastąpić. Chińczycy zgodnie z zapowiedziami realizują swoje długofalowe plany, a Rosjanie pogrążeni są w stagnacji. Co konkretnie czeka nas w tym roku?
Ardai z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 17
Komentarze (17)
najlepsze
Proton-M? Zobacz na yt filmiki ze startów:) a co do Sea Launch to jest GŁÓWNYM udziałowcem - dostarcza część modułów rakiet Dnepr (Ukraina resztę), platformę startową i całą logistykę techniczną. Następcą Sojuza ma być właśnie Rus-M. Brak wiedzy czy umiejętności czytania?
Haha no jasne Polak widzi u ruskiego tylko fiasko. ESA niedawno korzystała z Sojuza by wynieść satelity systemu Galileo. Skoro to takie zawodne to CZEMU? Z tego co wiem USA PLANUJĄ rakietę na Marsa Orion-5 - i wszyscy są och i ach - a jak ruscy coś planują to podnosi się śmiech. Amerykańskie rakiety (nie pamiętam modelu) korzystają z rosyjskich silników. DLACZEGO? Śmiejecie się z programu Mars500? Amerykanie
1. Rakiety/pojazdy Sojuz-M, Progress-M i Proton-M dostarczają ludzi i zaopatrzenie na ISS.
2. Rosjanie sukcesywnie kończą budowę systemu globalnej nawigacji GLONASS.
3. Prowadzą badania nad możliwością załogowego lotu na Marsa.
4. Projektują bądź wdrażają nowe pojazdy i rakiety kosmiczne: PPTS, Parom, Rus-M czy Angara-M.
5. Rozpoczęto budowę nowego kosmodromu Wostocznyj na rosyjskim Dalekim Wschodzie.
6. Rosjanie biorą udział w prywatnych inicjatywach, takich jak Sea Launch.
1.Fiasko misji Fobos-Grunt, nieudana dostawa do ISS i strata satelity Expres AM4. Wszystko za pomocą tej samej rakiety. Nie wspominając o sojuzie który jest konstrukcją z lat 60. A następcy na horyzoncie nie widać.
2. 15 lat po amerykanach.
3 Gadka szmatka. Żadnych konkretnych kroków.
4. Wszystkie to na razie koncepcje. Jedynie PPTS doczekał się (UWAGA!) makiety.
5. Z obecnymi problemami w finansowaniu... Jestem ZA astronautyką nie zależnie od kraju,
Zacznijmy od tego, że jak stwierdził Popowkin, szef Roskosmosu - budżet na loty załogowe jest zbyt rozdęty i nie widzi dla nich sensu, póki latają, żeby latać. Trudno się więc spodziewać sytuacji innej, niż stagnacja, a wręcz regresja.
1. Soyuz-U (rakieta), Soyuz-TM (statek), nie M. Progress i Proton nie mają nic wspólnego z astronautyką załogową. Wszystko to konstrukcje sprzed dekad, ulepszane, ale ciągle robiące to samo, mające te same możliwości.