Chciałbym się z Wami podzielić (ku przestrodze) z praktykami stosowanymi przez providera internetowej sieci bezprzewodowej Play Online. Otóż ponad rok temu dałem się skusić na roczną umowę o świadczenie usług dostępu do sieci przy transmisji 1mb/s. Nie był to wybór z czapy. Wcześniej korzystałem z ich usług ale pre-paid. Tak więc miałem wszystko obcykane, śmigał jak ta lala. Gigabajty znikały momentalnie, bo transmisja danych była naprawdę świetna jak na ten czas. Aby nie przepłacać na pre-paid zdecydowałem się na umowę. Już pierwszego dnia użytkowania zirytowałem się, bo prędkość transmisji spadła drastycznie, jakbym się cofnął do epoki modemu telefonicznego. Po wielu telefonach do wykonanych do pomocy technicznej Play pozostałem z ręką w nocniku. Tłumaczenie zawsze było to samo - umowa nie określa dolnej prędkości transmisji, ale górną!
Super, tak więc przemęczyłem się rok wykorzystując tą połączenie głównie w celach e-mailowych i www, bo w zasadzie z niczego innego nie dało się korzystać. Próbowałem pracy zdalnej przez tunel VPN, niestety przez tą transmisję połączenie rwało się co chwila. Poratował mnie służbowy iPlus.
Minął niecały rok... dzwoni pani z Play oferując nową umowę na przedłużenie i nowe warunki. Na początku nie dałem się przekonać po wcześniejszych doświadczeniach. Ale pomyślałem, ok skoro ma być czterokrotnie szybciej to czemu nie, wystarczy do obecnych celów.
Tak więc podpisałem aneks na przedłużenie o kolejny rok. Uradowany wracam przetestować mój nowy ekstra transfer. Radość trwała bardzo krótko. Po odpaleniu testu prędkości załamka. Transfer identyczny jak przedtem. Więc dzwonię i pytam WTF?!
No i się zaczęło ponownie, resety, rekonfiguracje standardowe bzdety takie jak wymiana karty SIM, test modemu w BOK. Nowa karta, modem jak się okazało sprawny. Kolejne zgłoszenie techniczne, po tygodniu czekania sms - "problem związany z niewydajną infrastrukturą, która będzie musiała zostać zmodernizowana".
Mieszkam w Warszawie, do Śródmieścia mam niecałe 2km, także nie ma mowy o braku zasięgu, zresztą przetestowany został miernikiem GSM.
Ponownie dzwonię pytam kiedy naprawią/zmodernizują infrastrukturę.
Odpowiedź: Nie wiadomo.
Ponowne pytanie: Skoro nie dostarczacie usługi zgodnie z umową to dlaczego wysyłacie mi faktury? Nie chcę płacić skoro nie wywiązujecie się z umowy.
Odpowiedź: Dostałeś (UWAGA) 1GB GRATIS pakiet danych (oczywiście do wykorzystania w tym samym miesiącu)
Pytanie: Po co mi ten dodatkowy 1GB skoro mam jeszcze 13GB, których i tak nie wykorzystam skoro średnia prędkość połączenia to 0,3 mb/s. (słownie: zero koma trzy megabita na sekundę) przy średnim pingu 250ms.
Do dziś nie dostałem odpowiedzi na pytanie i reklamację. Poszedłem zerwać umowę z winy operatora. No i znowu zaczęli mnie urabiać. Jeżeli zerwę w trybie natychmiastowym to naliczą mi karę za zerwanie umowy. TAK - z ich winy i ja mam płacić karę!!
Sprawa oczywiście zostanie przekazana do UKE, niech ktoś się zajmie tymi nielegalnymi praktykami. Jeżeli nie pozwolą rozstać się jak cywilizowani ludzie, to zapewne jeszcze wytoczę im sprawę sądową.
Nie zamierzam tutaj oczerniać Play-a czy też robić antyreklamę, po prostu informuję jakie mam z nimi niemiłe doświadczenia.
Poza tym jestem ogarniętym człowiekiem w kwestii IT, pracuję jako administrator systemów UNIX w korporacji finansowej, nie jestem jakaś lamą informatyczną, więc wiem kiedy próbują mi wciskać ciemnotę.
Komentarze (16)
najlepsze
Skoro w twojej okolicy nie wyrabia 1Mbita to jak niby ma nagle wyciągnąć 4 ?
Naprawdę liczyłeś na to, że podniesienie górnego limitu w takiej sytuacji zwiększy prędkość łącza?
Poza
Podstawowe pytanie: jak podniesienie górnego limitu miało wpłynąć na dolny limit?
Co do UKE - żałuję, że urząd opłacany z moich podatków będzie się zajmował taką pierdołą, zgłoszoną przez dupę wołową.
Cytuje
"Poza tym jestem ogarniętym człowiekiem w kwestii IT, pracuję jako administrator systemów UNIX w korporacji finansowej, nie jestem jakaś lamą informatyczną, więc wiem kiedy próbują mi wciskać
To że w umowie jest tylko granica górnego limitu prędkości, czy że chodzi ci wolniej niż na kartę ? Bo ten drugi argument jest z d--y wzięty.
Dlaczego nie wspomniałeś nic o 7-dniowym okresie testowym w ciągu którego możesz bez żadnych problemów zwrócić usługę. Miałeś taką szansę.
Komentarz usunięty przez moderatora