"Ukończył cztery klasy szkoły podstawowej i jako młody chłopak został zwerbowany do brytyjskiej armii kolonialnej, gdzie brał udział m.in. w tłumieniu powstania Mau Mau w Kenii[2]. Rozpoczął służbę jako pomocnik kucharza, jednak za swoją lojalność, posłuszeństwo i okrucieństwo w walce szybko awansował. W tym czasie odnosił również sukcesy sportowe, z których największym był tytuł mistrza Ugandy w boksie wagi półciężkiej"
@vartan: Rozumianą przez nas normalność to na pewno nie (zresztą jakby chciał, to pewnie któryś z generałów szybko by go strącił). A czy społeczeństwu się pogorszy czy polepszy to ogromna loteria - przecież tak naprawdę nie mamy pojęcia jaki jest Kim Dzon Un.
Zresztą zawsze zastanawiało mnie, dlaczego systemy komunistyczne, czyli gloryfikujące oparcie władzy na zwykłych obywatelach, zawsze oparte są o władzę dyktatora.
Ojciec wysłał syna do normalnej szkoły bo w Korei nic prócz propagandy by się nie nauczył. Szkoła wyprała by mu mózg a nie ma w Korei nikogo kto mógłby go czegoś nauczyć.
Komentarze (57)
najlepsze
Choć ostatnio lansowana jest teoria, że to nie był KDU tylko wysłano jego sobowtóra, który dla Una zdobędzie odpowiedni papier.
@muchabzz:
Sprawdź zanim coś napiszesz.
"Ukończył cztery klasy szkoły podstawowej i jako młody chłopak został zwerbowany do brytyjskiej armii kolonialnej, gdzie brał udział m.in. w tłumieniu powstania Mau Mau w Kenii[2]. Rozpoczął służbę jako pomocnik kucharza, jednak za swoją lojalność, posłuszeństwo i okrucieństwo w walce szybko awansował. W tym czasie odnosił również sukcesy sportowe, z których największym był tytuł mistrza Ugandy w boksie wagi półciężkiej"
och, nie chcialbym nimi byc.
a tak powaznie. bedzie jak tatus? czy jednak da w koncu spoleczenstwu normalnosc?
Zresztą zawsze zastanawiało mnie, dlaczego systemy komunistyczne, czyli gloryfikujące oparcie władzy na zwykłych obywatelach, zawsze oparte są o władzę dyktatora.