Złotówka jest teraz najgorszą walutą na świecie
![Złotówka jest teraz najgorszą walutą na świecie](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_VHkXrLO9go57RuxFer06RXG0K7nKEPIw,w300h194.jpg)
Nasza waluta radzi sobie najgorzej ze wszystkich walut na świecie, windując tym samym koszty importu.
![kenai](https://wykop.pl/cdn/c3397992/kenai_0nDqC1lx9Q,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 91
Nasza waluta radzi sobie najgorzej ze wszystkich walut na świecie, windując tym samym koszty importu.
Komentarze (91)
najlepsze
Gdybybylo odwrotnie sprwadzalibysmy wszystko ze strefy euro dając innym prace, a nasza produkcja by kulała pogrązając naszą gospodarke.
Gdy wejdziemy do strefy euro nie bedzie juz takiej mozliwosci regulowania. Tak na chłopski rozum
@lisu1989: Nie konstytucja (tam jest 60%) tylko ustawa o finansach publicznych.
Wg ustawy budżetowej na rok 2012: obsługa długu publicznego kosztuje niecałe 2mld zł rocznie. Przychody z samego PITu wynoszą 40 mld zł.
Wg ustawy budżetowej na rok 2011: obsługa długu publicznego kosztuje niecałe 3 mld zł rocznie. Przychody
Słaba złotówka to większy zysk dla przedsiębiorców wysyłających za granicę dostają za produkt 500 euro np więc jak
1EUR=4,5PLN to przedsiębiorca dostaje 2250PLN, a w przypadku gdy
1EUR=4PLN to przedsiębiorca dostaje 2000PLN
Z drugiej strony rosną ceny paliw co powoduje reakcje łańcuchową dla cen żywności w Polsce.
Postem chciałem pokazać tylko że słaba waluta nie oznacza końca świata
Artykuł zrobiony tylko po to, żeby ludzie klikali i oglądali reklamy, portal, a wy to wykopujecie, ręce opadają. Łatwe do manipulacji owieczki.
Windując koszty importu, hehe, jakby złotówka była droga, to by pisano, że eksport staje się nieopłacalny. To jaka ma być w końcu waluta, silna czy słaba. Drogi import źle, słaby eksport też niedobrze.
Słaba złotówka pozwoli lepiej gospodarce przetrwać kryzys, wspomagając eksport.
Problemem jest natomiast wzrost długu denominowanego w walutach obcych, ale myślę, że Rostowski poradzi sobie z tym przez sztuczki księgowe, w czym jest zdecydowanie mistrzem
ile surowców podstawowych sami wydobywamy i nie kupujemy zagranicą (w EUR lub USD albo czym innym)?
Moje rozumowanie jest takie: (nie wiem czy właściwe czy nie ale tak sobie myślę i fajnie jakby ktoś mnie upewnił lub obalił moją tezę bym miał jakąś jasność)
Jeżeli np jakiś zakład produkcyjny coś produkuje czyli przetwarza surowce podstawowe w coś innego to i tak