świeże mleczko zamiast kartonowego gówna z 3letnią datą ważności i cyklonem B, podział ról w rodzinie zgodny z pierwotnym instynktem człowieka, prywatni przedsiębiorcy będący fachowcami w działalnościach, które prowadzą zamiast korporacyjnego syfu... A całe miasteczko wygląda jak utopia. Miejsca pracy, miejsca wypoczynku, przyroda i parki do zabaw dla dzieci. Oczywiście, spora dawka propagandy też jest, ale trzeba przyznać, że życie białego, wykształconego białasa w Ameryce lat 50 to był istny raj.
Właśnie skończyłem popołudniową sesję w Fallout 3. Wszedłem na wykop, a tu takie rzeczy :). Wielkie dzięki. Wspaniałę obrazy, piękna historia, ale wieje na kilometr propagandą. Wielkie dzięki za wykop, niesamowity klimat :) mniam, mniam!
Ale o co chodzi? Śmieszy mnie, jak facet wypisując mandat w takim idealnym miasteczku po prostu rzuca papierek na ziemię, a Ty mi z jakimiś mądrymi głowami wyjeżdzasz
@Kogr: o porównywanie roku 1952 do tego co jest obecnie. Świat idzie na przód. Wtedy ludzie inaczej myśleli niż teraz. Może za 50 lat kupę będziesz robił do szkatułki, którą będziesz wrzucał do dziury w ścianie gdzie będzie wsysana i neutralizowana . Bo sranie w kibel podobno nie będzie już ekologiczne?
Komentarze (36)
najlepsze
Wykop.
Jak nie ma, jak jest
troche szkoda ze moi dziadkowie i rodzice w tamtym okresie zamiast wiesc spokojne i dostatnie zycie musieli niestety wycierpiec
pomysly i bledy pewnego ustroju, ale na szczescie bylo i minelo :D
Ale o co chodzi? Śmieszy mnie, jak facet wypisując mandat w takim idealnym miasteczku po prostu rzuca papierek na ziemię, a Ty mi z jakimiś mądrymi głowami wyjeżdzasz