Konstytucja UE. Czy Polska straci suwerenność?
Rok 2003. Rok przed wejściem do UE. Ten i dziesiątki innych artykułów pisanych przez euroentuzjastycznych pismaków przekonywało nas wówczas, że nie ma zagrożenia utraty suwerenności po wejściu do Unii. Minęło 7 lat, by ci sami pismacy, nagle zaczęli nam wmawiać że jest inaczej...
McCool z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 92
Komentarze (92)
najlepsze
@Kamzel: Aha to znaczy, że ty twierdzisz że gdyby nie UE to by nie było Shengen? Hmm to bardzo ciekawe bo sensu stricte unia jako Unia Europejska (Traktat o Unii Europejskiej z Maastricht 1992) czyli zintegrowana formalnie struktura polityczna powstała 7 lat po tym jak stworzono i ratyfikowano traktat
Dalej piszesz, że bez UE nie byłoby Shengen. Możliwe. Ale na dobrą sprawę skąd wiesz? Przecież są państwa, które nie należą do UE, a w Shengen są.
@WladcaMarchwi: Oczywiście, Unia daje też pozytywy. Ale nie jest niestety doskonała. Nie chciałbym aby ten twór miał jeszcze więcej do powiedzenia jeżeli
Poza tym, zawsze mozna ta suwerennosc spowrotem odzyskac, pytanie tylko czy to sie oplaca?
Dobrze zreszta wiecie, ze nawet nie bedac w zadnej organizacji miedzynarodowej suwerennosci jest zawsze ograniczona...
Normalne traktaty czy organizacje zwykle działają albo jedynie poprzez stosowanie przepisów zawieranych w formie traktatów (bądź aktów prawnych powoływanych ciał, w których członkowie mają równe zdanie i zwykle mogą mieć zdanie odrębne w jakiejś sprawie).
W konstrukcji UE państwa zrzekły się możliwości do dalszego stanowienia prawa przez instytucje ponadnarodowe, które mogą sobie swoje kompetencje w miarę swobodnie rozszerzać. Każdy organ uczestniczący w prawodawstwie
@
Zauważ też, że pomiędzy nie-uczestniczeniem w UE a "izolacją" też jest długa droga. Brak uczestnictwa nie oznacza wyjścia z Schengen, nie oznacza braku możliwości zawierania umów gospodarczych czy celnych (wręcz przeciwnie, sytuacja do tego zmusza). Vide: Szwajcaria, Lichtenstein, Norwegia. Mają się całkiem dobrze, lepiej, niż kraje wewnątrz wspólnoty.