Zdałem test Mensy w 1996 roku. Jak przyszła mi legitymacja to myślałem, że hoho, niemal celebrytą jestem. A potem okazało się, że ta cała Mensa to comiesięczny biuletyn na papierze toaletowym i poziomie tekstów Rysia z Klanu i comiesięczne spotkania (bezalkoholowe) z rozwiązywaniem jakiś pieprzniętych łamigłówek. Aaa, jeszcze była lista dyskusyjna, gdzie co drugi starał się udowodnić jaki to jest dowcipny i inteligentny.
I tak sobie pomyślałem wtedy: kurcze, poszedłem na ten
Tak się składa, że dysponuję - niestety jego ważność wygasła :) Ważny był chyba do końca października, proponowałem paru znajomym z reala, ale nikt nie chciał się skusić.
Prawie rok temu zgłosiłem chęć odbycia sesji testowej w Łodzi. Miał być mail "3-7 dni przed sesją", teraz wchodzę na tą stronkę i widzę: "Łódź - 26 listopada".
Łączę się z Tobą w bólu - pamiętam, że sam czekałem na wyniki testu znacznie dłużej, niż powinienem, ale nie bardzo mogę Ci pomóc, i to mimo że nie jestem koniem ;)
Komentarze (573)
najlepsze
- A co to?
- Stowarzyszenie najmądrzejszych ludzi na świecie! Górne 2%. Są wśród nas fizycy, lekarze, prawnicy.
- Łooo, no to czym się zajmujecie? Szukacie rozwiązania problemu braku energii? Leków na nowe choroby? Żywności dla głodujących?
- Rozwiązujemy puzzle, sudoku i takie tam...
http://www.wykop.pl/link/960455/ama-czlonek-mensy/7705467/#comment-7706901
To jakaś prowokacja! Kto to w ogóle jest ten Farquart? ;)
Widziałem na liście członków, nie widziałem na żadnym spotkaniu ;)
Jesli Tomek wsadzi Jankowi palec w dupe, to kto ma palec w dupie?
Każdy z nich.
Tu są wyniki badan na ten temat.
http://www.targetmap.com/viewer.aspx?reportId=4923
Nie mam pojęcia, ale w świetle tych rewelacji cieszę się, że mam tak niskie IQ.
I tak sobie pomyślałem wtedy: kurcze, poszedłem na ten
To chyba w różnych Mensach byliśmy ;)
Trochę tak, ale to samo możesz powiedzieć np. o komentach na Wykopie.
Oczywiście, że nie.
Tak się składa, że dysponuję - niestety jego ważność wygasła :) Ważny był chyba do końca października, proponowałem paru znajomym z reala, ale nikt nie chciał się skusić.
Łączę się z Tobą w bólu - pamiętam, że sam czekałem na wyniki testu znacznie dłużej, niż powinienem, ale nie bardzo mogę Ci pomóc, i to mimo że nie jestem koniem ;)
Nie pamiętam, na siłce w LBSach podają i zawsze mi się chrzani ;) Na pewno mniej, niżbym chciał.
Jasne.
Laski można wyrywać nawet na kolekcję termometrów albo sweter udziergany przez babcię - tylko trzeba umieć.