@Farquart Jak to możliwe, że rzekomo inteligentni ludzie bulą kasę za to, by między sobą czasem się spotkać i pogadać o niczym? I by mogli się dowartościować, bo "są w Mensie"?
Jak dla mnie jedynym celem tej organizacji jest robienie kasy na "inteligentnych" za cenę zorganizowania im co jakiś czas jakiegoś spotkania, by się cieszyli.
Poszedłem na taki test rok temu, żeby mieć co wpisać do CV. Dostałem się, wysłałem deklarację, składkę i czekam od pół roku na jakiś znaczek i legitymację.
Administrację mają powolną w tej Mensie.
Przynajmniej dostałem zaproszenie na piwo i pierogi, na które wpadłem - ludzie całkiem sympatyczni, głównie studenci politechniki, ale to było akurat po sesji testowej na PW.
Miałem ten sam dylemat - dopiero @Rublow mnie namówił. Zapraszam do odpowiadania na pytania, ja już i tak nie nadążam z powiadomieniami, może przynajmniej trochę plusów Ci wpadnie :)
Co ci osobiście daje członkostwo w Mensie? Nie chodzi, mi o jakieś profity, w stylu rabat na kawę w kawiarence obok siedziby stowarzyszenia - ale w kwestii np. rozwoju, poszerzania swoich horyzontów. Uczestniczysz w jakiś panelach dyskusyjnych - jak to wygląda, jest naprawdę ciekawie i przyciąga ludzi zafascynowanych jakimś tematem, czy to nudne spotkanie snobów z opłaconą składką? ;)
PS. Chyba zakopałem, ale to przez pomylenie z innym znaleziskiem. Wybaczysz? :C
Uczestniczysz w jakiś panelach dyskusyjnych - jak to wygląda, jest naprawdę ciekawie i przyciąga ludzi zafascynowanych jakimś tematem, czy to nudne spotkanie snobów z opłaconą składką? ;)
Nie siedzę w Mensie aż tak głęboko, skupiam się raczej na regularnych spotkaniach Grup Miesięcznych i aktywności w SiGach (Special Interest Groups - takie "kółka zainteresowań" - matematyka, biznes, foto, szachy, dla rodziców etc.). Dla mnie każde tego typu spotkanie jest ciekawe, snobów
1. To zależy. Nie będę się krygował - często tak. Natomiast nie czuję się z tego powodu lepszy. Są też dziedziny czy momenty, w których czuję się zdecydowanie głupszy od swoich rozmówców. Przykładowo - na ostatnim zjeździe Mensy w Skorzęcinie był konkurs na rozwiązanie zagadki logicznej (w uproszczeniu - takie trójwymiarowe, przestrzenne sudoku, tyle że z trzycyfrowymi liczbami w każdym polu i określonymi zależnościami między nimi, naprawdę hardkor). Na tle
Komentarze (573)
najlepsze
Istotnie :)
Jak dla mnie jedynym celem tej organizacji jest robienie kasy na "inteligentnych" za cenę zorganizowania im co jakiś czas jakiegoś spotkania, by się cieszyli.
Hejters gonna hate
Ciężko, bracie - tylko z Dodą możesz pokonwersować "na poziomie".
Czemu przestałeś grać w UrT?
Jak mawiają politycy złapani na łapówkarstwie i zmuszeni do rezygnacji - "z przyczyn osobistych" ;) A co, tęsknicie?
Administrację mają powolną w tej Mensie.
Przynajmniej dostałem zaproszenie na piwo i pierogi, na które wpadłem - ludzie całkiem sympatyczni, głównie studenci politechniki, ale to było akurat po sesji testowej na PW.
Cóż mogę powiedzieć - bywa. Też czekałem 2 miesiące na wyniki.
Miałem ten sam dylemat - dopiero @Rublow mnie namówił. Zapraszam do odpowiadania na pytania, ja już i tak nie nadążam z powiadomieniami, może przynajmniej trochę plusów Ci wpadnie :)
PS. Chyba zakopałem, ale to przez pomylenie z innym znaleziskiem. Wybaczysz? :C
Nie siedzę w Mensie aż tak głęboko, skupiam się raczej na regularnych spotkaniach Grup Miesięcznych i aktywności w SiGach (Special Interest Groups - takie "kółka zainteresowań" - matematyka, biznes, foto, szachy, dla rodziców etc.). Dla mnie każde tego typu spotkanie jest ciekawe, snobów
Inteligencja i mądrość nie zawsze chodzą w parze
~Paulo Coelho
Też uważam, że to skandal
2. Czy uwazasz, ze czlowiek to istota inteligenta czy w sumie to zwykle zwierze (ssak), glupie z natury chyba, ze sie czegos je nauczy.
3. Czy uwazasz sie za kulturalnego czlowieka ?
4. Czy jestes rasita ?
Dzieki.
1. To zależy. Nie będę się krygował - często tak. Natomiast nie czuję się z tego powodu lepszy. Są też dziedziny czy momenty, w których czuję się zdecydowanie głupszy od swoich rozmówców. Przykładowo - na ostatnim zjeździe Mensy w Skorzęcinie był konkurs na rozwiązanie zagadki logicznej (w uproszczeniu - takie trójwymiarowe, przestrzenne sudoku, tyle że z trzycyfrowymi liczbami w każdym polu i określonymi zależnościami między nimi, naprawdę hardkor). Na tle