Śmierć 25-latka w komendzie policji. Sąd umorzył sprawę - ukręcono jej łeb?
![Śmierć 25-latka w komendzie policji. Sąd umorzył sprawę - ukręcono jej łeb?](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_F0ChWTLDVOEgfPhkgUN3BbcMIYLECUac,w300h194.jpg)
Winnych jak zwykle nie ma. Rzecznik częstochowskich sądów sędzia Bogusław Zając powiedział, że sprawa została umorzona z uwagi na "brak skargi uprawnionego oskarżyciela". Okazuje się, że matka, która oskarżyła policjantów prywatnie uprawniona nie jest. Jeśli matka nie jest to kto jest?
- #
- #
- #
- #
- 76
Komentarze (76)
najlepsze
Sąd umarza sprawę.
Kur*a w jakim kraju ja żyję... ;/
Tak samo w sprawie z 11.11.11 nagranie z kamer nie jest dowodem.
Nie musicie czytać i analizować tej sytuacji bo i tak nic nie pomożemy. Ale chociaż nie bądźcie naiwni
Reanimowałem kiedyś 33-latka na komisariacie policji. Zmarł. Sekcja nic nie wykazała.
Facet miał już wychodzić. Zatrzymany za jakąś bzdurę. Nagle padł na ziemię i umarł.
Najmniej podoba mi się to zdanie. Mamy XXI wiek, wszędzie trąbi się o postępach w medycynie, a tu podczas sekcji zwłok nie daje się wykryć na co umarł 25 letni facet.
A tu cytat z interwencji:
"- Oko podpuchnięte, krew wypływała mu z nosa, z ust, wszędzie. Całe ciało miał sine – opisuje Krzysztof Ledwoń, ojciec Kamila, a jego siostra dodaje: Miał przerwany rdzeń kręgowy, potylicę uszkodzoną i nos. Oni tłumaczą, że upadł. Nawet gdyby, to przecież nie turlałby się, bo jak?"
Komentarz usunięty przez moderatora
to ja się pytam (bo może ktoś tu wie) co musi się dziać za zamkniętymi dla świadków drzwiami komisariatów?
Wkoncu ktos wpadnie na ktosys z komisariatow i zacznie sam wymierzac sprawiedliwosc...