Kup przez internet i módl się, by przyszło w całości
Poczta Polska (PP) to moloch, który w niemal niezmienionym kształcie przetrwał poprzedni system - jest tak samo archaiczna jak abonament RTV. Niestety wciąż jesteśmy na nią skazani. Kupujesz w internecie? To niestety prędzej czy później musisz wpaść w jej sidła. W tekście osobiste doświadczenia walki z pocztą.
fidelio z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 53
Komentarze (53)
najlepsze
Za każdym razem w pracy przerzucam setki paczek/worków z paczkami i czasami po prostu jestem w szoku, że ktoś tak niechlujnie wszystko zapakował, ma jak głupi nadzieję, że to trafi w całości - a jak nie, to
A ostatnio pzechodziłem w centrum Krakowa koło samochodu pocztex'u czyli poczty polskiej i uwaga! Facet który był w środku i szukał paczek chodził po nich! Normalnie
Urząd ten nie pozwala na bierne spędzanie czasu przed Internetem czy TV, ponieważ paczkonosze bądź listonosze w ramach akcji "Żyj zdrowo i wesoło" zostawiają u odbiorców tylko awiza z adnotacją "Odbiorcy nie zastano", nie próbując nawet dostać się do skrzynki pocztowej adresata, bądź w przypadku przesyłki o większych gabarytach niż list polecony o wadze 50 gram,
;)))
Raz nawet listonosz przyszedł do mojego mieszkania - adres 2/9 i doręczył mi jakieś pismo z sądu
ALE...
PP dostarczyła przesyłkę tak, jak powinna - w 1 dzień roboczy i nieuszkodzoną. To sprzedawczyni zawaliła (i jeszcze kłamała, że wysłała wcześniej). Wniosek? Nie ufaj sprzedawcom, popełniają błędy i/lub oszustwa znacznie częściej od PP.
Oczywiście dopóki są stare skrzynki, monopol PP trwa, dlatego ta hydra celowo opóźnia proces wymiany skrzynek.
Abonament tvp, poczta polska, zaiks, - trzeba te procedry ukrócić.
ten artykul brzmi jak sponsorowany. jaka firma wysyla towar jeszcze raz, bez zlozenia reklamacji u przewoznika? takich 'wpadek' w tekscie jest o wiele wiecej. jezeli artykul ma byc wiarygodny, to powinien zostac okraszony wiarygodnymi zdjeciami, kopiami listow reklamacyjnych itp...
Ja mieszkam w Warszawie ale poprzez np. Allegro dostarczano mi przesyłki z różnych miejsc w kraju i naprawdę nie miałem żadnego problemu (łącznie patrząc na ilość zakupionych rzeczy
Ciekawe tylko komu się wtedy będzie opłacało dostarczać listy do wsi liczących np. 10 mieszkańców. Chyba nikomu. Drogę, kable, wodociąg położy się raz i jest spokój a listonosz chodzi raz na tydzień czy kiedy tam trzeba. Wątpie żeby ktoś charytatywnie dostarczał listy regularnie do takich miejsc.
Miasta to inna historia.
Poczty w PL nienawidze od czasu kiedy sprzedawalem rzeczy na Allegro i nastalem sie w kolejkach godzinami.
osobiście kocham firmę DPD (to te białe furgonetki z paczuszką).. są terminowi, bardzo tani.. nic więcej nie powiem. kij w oko poczcie polskiej. niech padnie to w cholerę...