To była klasyczna pułapka. Mechanizm polega na tym, że najpierw fiskus firmę uspokaja, akceptuje jej rozliczenia, a potem znienacka atakuje, stwierdza błędy w rozliczeniach i nakłada wysoką karę. Tak się działo, dzieje i będzie dziać. Dlaczego? Bo taka jest władza fiskusa. Niestety, żaden rząd nie umie sobie z tym poradzić
Nie umie czy nie chce? Jaki rząd miałby interes w krępowaniu rąk instytucji, która zajmuje się wyciskaniem z obywateli ostatniej złotówki tylko
@rybak17: pisze nie tylko o zusie, ale ogólnie o tym gównianym reżimie. są one powiązane budżetowo (dlatego rostowski łamie prawo, kłamie i kradnie odliczając go od długu PKB), dlatego obu instytucjom zależy na tym, by kaska znalazła się w odpowiednich rączkach. za nieodpowiednie uznaje się ręce podatnika.
premier dobrze wie co się dzieje, wie jak ugrać więcej dla siebie i wiedział jak spowodować, by ludzie na niego głosowali. wystarczy popatrzeć
Powtarzałem to 1000 razy i mogę powtórzyć następne 1000. W tym kraju cecha którą najbardziej brakuje jest ODPOWIEDZIALNOŚĆ. Nikt za nic nie jest odpowiedzialny, od samego dołu do samej góry. Za decyzje, dziury w drogach, prawo, dzieci, psie kupy, przeterminowane produkty, burdy z policją, orła na koszulce, kradzieże w sklepie, wyzwiska, kartony i śmierć Halinki Mostowiak. Wszyscy maja wszystko głęboko w dupie i każdy tylko patrzy żeby zrzucić odpowiedzialność na kogoś
@sciana: Jednak nie możesz odmówić ODPOWIEDZIALNOŚCI urzędnikowi skarbowemu który w trosce o swoją rodzinę zrobi wszystko co może żeby chociaż maleńka cząstka Twoich pieniędzy zasiliła jego kieszeń.
Albo właścicielce psa która wie jakim dobrodziejstwem jest kupa jej pieska dla miejskiej trawki i ryzykując mandat bierze na siebie ODPOWIEDZIALNOŚĆ za losy świata mając na względzie że Ziemia nie przetrwała by z kupami w woreczkach foliowych które rozkładają się 300 lat.
To z jednej strony była pułapka, a z drugiej błąd młodych prezesów.
W tym chorym państwie jest jedna zasada - jeśli zamierzasz sprzedawać cokolwiek z obniżonym lub zerowym VATem NAJPIERW pisz dokładne pismo o zgodę do odpowiedniej Izby Skarbowej. Czeka się 3 miesiące około, ale ma się dokument, który:
- pomaga przy ewentualnej kontroli i próbie uj%%$nia
- na podstawie tego dokumentu można skarżyć US, jeśli go nie ma, nie można wystąpić
@simperium: Może, ale bez konsekwencji co do przeszłych rozliczeń. Taka interpretacja jest prawomocna do czasu jej zanegowania. Korona by skarbówce z głowy nie spadła gdyby każda kontrola zgadzająca się ze stanowiskiem podatnika miała moc takiej interpretacji.
Czegoś nie rozumiem, skoro sam UKS za pierwszym razem zatwierdził stosowanie stawki 0% to czy to nie jest koronny dowód aby odwołać się od jego drugiej decyzji? Bo to brzmi tak jakby ktoś w sklepie sprzedał Ci coś za 10zł a po roku skarżył Cię że go okradłeś bo wtedy się pomylił i miało być 20zł.
@m_i_n: oczywiście, można się odwołać, ale zobacz na daty. W tamtym czasie fiskus miał nieograniczona władzę. Stwierdził nieprawidłowość => zablokował konto w banku => robisz odwołanie i sprawa jest rozpatrywana. W tym czasie przez miesiąc firma nie ma dostępu o konta a trzeba zapłacić pensje ludziom, zapłacić za towar, usługi... z czego? Kredyt? Jaki bank udzieli kredytu komuś nad kim wisi widmo egzekucji skarbowej? Żaden. Wiele firm upadło przez to,
@misia87vs: Problem z nimi polega na tym, że do niedawna (chyba) jak udało im się uzyskać domiar, to jego częśc była rozdzielana na premie.
Dodatkowo, osoba, która uj@!$%$jakąś dużą firmę jest bardzo szybko awansowana. I nawet jeśli przedsiębiorca wygra w II instancji to i tak na miejscu danego kontrolera jest już kto inny i nie można go ukarać, za błędy poprzednika
Komentarze (43)
najlepsze
Nie umie czy nie chce? Jaki rząd miałby interes w krępowaniu rąk instytucji, która zajmuje się wyciskaniem z obywateli ostatniej złotówki tylko
premier dobrze wie co się dzieje, wie jak ugrać więcej dla siebie i wiedział jak spowodować, by ludzie na niego głosowali. wystarczy popatrzeć
@sciana: Hanki.
Albo właścicielce psa która wie jakim dobrodziejstwem jest kupa jej pieska dla miejskiej trawki i ryzykując mandat bierze na siebie ODPOWIEDZIALNOŚĆ za losy świata mając na względzie że Ziemia nie przetrwała by z kupami w woreczkach foliowych które rozkładają się 300 lat.
W tym chorym państwie jest jedna zasada - jeśli zamierzasz sprzedawać cokolwiek z obniżonym lub zerowym VATem NAJPIERW pisz dokładne pismo o zgodę do odpowiedniej Izby Skarbowej. Czeka się 3 miesiące około, ale ma się dokument, który:
- pomaga przy ewentualnej kontroli i próbie uj%%$nia
- na podstawie tego dokumentu można skarżyć US, jeśli go nie ma, nie można wystąpić
Ja p%@@@%@ę. Cóż za neologizmy.
Firma uruchamia nowe destylacje: Spirytus, Wódka, Bimber, Whisky, Koniak, Gin.
Edit: A odnośnie tematu to mi się Kałasznikow w kieszeni przeładowuje jak coś takiego czytam.
Dodatkowo, osoba, która uj@!$%$jakąś dużą firmę jest bardzo szybko awansowana. I nawet jeśli przedsiębiorca wygra w II instancji to i tak na miejscu danego kontrolera jest już kto inny i nie można go ukarać, za błędy poprzednika
a jakby te k#@#y z US podac do sadu ? w procesie cywilnym ?
przeciez to ich widzimisie doprowadzilo do tego wszystkiego