Żeby nikt mu nie zarysował lakieru albo nie urwał lusterka to zaparkował dla pewności na dwóch miejscach- takie zachowanie nagradzane jest karnym kutasem.
@gvintoo: wiesz, a ja bym chciał, żeby ten koleś sie dowiedział, że duzo osób w necie sie o nim dowiedziało. Nie chodzi mi o to aby cos robić jemu czy jego drogocennej bryce, ale jak poczuje się nieco mniej komfortowo, to już będzie dobra kara
@Helikon: Przecież piszesz ze nie chodzi Ci o jego "drogocenną brykę". Jeśli jednak chcesz żeby bał się o swoją brykę to mogłeś mu za wycieraczkę włożyć karteczkę z napisem "Tym razem ostrzeżenie. Za drugim razem rysa. Naucz się parkować". Metoda z pewnością skuteczniejsza niż żale w internecie na które taki typ ma wyj@!%ne. Tak nauczyłem podobnego buraka pod blokiem parkować. Kupił 15-letniego złoma i bał się żeby mu nikt nie
@pubblo: Takiemu gościowi w Nowym Sączu by się przydało. Zawsze staje na alejach przed bankiem (prawdopodobnie prezes) ale robi to w miejscu gdzie nie ma parkingu, to normalna ulica jest... Nie raz widzę tam straż parkingową albo straż miejską ale jakoś nigdy mandatu nie dostał... Są równi i równiejsi...
@Kacc: Wtedy pasażer by nie wysiadł. Tak, wiem, mógłby wysiąść wcześniej, itp itd. Bardziej chodzi mi o to, że te miejsca przy ścianach są totalnie nieużyteczne, chyba, że ktoś ma Tico/Seicento albo innego srajtka wielkości pontonu turystycznego.
A ja gościa rozumiem, bo sam czasem tak parkuję. Wiecie dlaczego? Dlatego, że ludzie to $!!%@y i nie potrafią wysiąć ze swojego samochodu nie przep#%@!!#ając przy okazji drzwiami swoich gratów w mój samochód (Form Mondeo 2001 jak by kto pytał). Szlag mnie trafił, gdy ostatnio po odebraniu samochodu od lakiernika pojechałem zrobić zakupy. Wracam, a tam 2 cm dziura (to nawet nie była rysa) głęboka na milimetr. Czy tak trudno k!#%a wysiąć
Komentarze (202)
najlepsze
@
Komentarz usunięty przez moderatora