@feikrz: Po części masz rację. Najkrócej, leśnicy zdecydowali o wycince lasku za wsią, bo ciągle nielegalnie wycinano tam drzewa, które często tarasowały drogę i był z tym kłopot. Jak cyganie dowiedzieli się, że drwale mają wyciąć resztę ruszyli do akcji, aby zgarnąć co się da, czyli gałęzie, chociaż niektórzy próbowali kraść i pnie.
Najlepiej całą sprawę podsumował drwal z 55 sekundy, którzy przyrównuje ich do szarańczy, no i ma rację.
Chodziło o to, że kradną drzewa więc pozwolono im za wycinkę oskubać pnie z gałęzi. W normalnym układzie ukradli by i drzewa i gałęzie. Ale przy dozorze można było tanim kosztem wyciąć drzewa a resztki zostały uprzątnięte (w ramach wynagrodzenia).
No chyba nie uwierzyliście w pracujących cyganów / romów ....
@goffer_pl: Nie zrozumiałeś. Chodziło o bicie rekordu Guinessa w jak najdłuższesz pracy przez osoby pochodzenia romskiego. Wygrał rom z Polski z nowym rekordem świata 5 min. i 23 sek.
Cygan kupił piłę spalinową. Od razu po zakupie poszedł na nielegalną wycinkę. Ściął kilka drzew, ale z każdym kolejnym szło coraz ciężej, aż w końcu nie był w stanie ściąć nawet cienkiej brzozy. Wraca więc do sklepu i mówi:
- Panie! Coś pan mi tu wcisnął?! Bagno! Kilka drzewek z mojego prywatnego młodnika ściąłem i dalej nie mogę nawet gałązki urżnąć!
Anegdota z Podhala: jest na Podhalu wioska cygańska, takie małe osiedle. Domki tam liche a ściany ledwo stropy podtrzymujące.
Gmina postanowiła wesprzeć braci romskich i zafundowała im całą ciężarówkę cegieł coby sobie mieli czym reperację i rewitalizacje swych niemal na listę UNESCO wpisanych chatek przeprowadzić. Gdy wynajęty kierowca ciężarówki z cegłami zawitał do wsi, przywitała go grupka tubylcza rzucająca podejrzliwe i zatroskane spojrzenia to tu to ówdzie, gdzie też się znajduję pomocnik
@zibiusz1: To Słowacja nie Czechy, ta stacja to Markiza. Leśnicy zdecydowali o wycince lasu bo nagminnie wycinano tam nielegalnie drzewa (zaraz obok była cygańska osada), które tarasowały często drogą stwarzając zagrożenie dla ruchu . Na filmie, faktycznie drzewa wycinają drwale, ale wcześniej kradli je cyganie z tej osady, a teraz rzucili się, aby zabrać co się da, bo źródełko darmowego drewna właśnie wyschło.
Komentarze (127)
najlepsze
Najlepiej całą sprawę podsumował drwal z 55 sekundy, którzy przyrównuje ich do szarańczy, no i ma rację.
Drzewo to nie wiem, ale takie same piły pod marketami cyganie sprzedają zarzekając się że to oryginalny Stihl ;p
No chyba nie uwierzyliście w pracujących cyganów / romów ....
tego, miał kurde!
Cygan kupił piłę spalinową. Od razu po zakupie poszedł na nielegalną wycinkę. Ściął kilka drzew, ale z każdym kolejnym szło coraz ciężej, aż w końcu nie był w stanie ściąć nawet cienkiej brzozy. Wraca więc do sklepu i mówi:
- Panie! Coś pan mi tu wcisnął?! Bagno! Kilka drzewek z mojego prywatnego młodnika ściąłem i dalej nie mogę nawet gałązki urżnąć!
Sprzedawca
Godnym zaufania
Gmina postanowiła wesprzeć braci romskich i zafundowała im całą ciężarówkę cegieł coby sobie mieli czym reperację i rewitalizacje swych niemal na listę UNESCO wpisanych chatek przeprowadzić. Gdy wynajęty kierowca ciężarówki z cegłami zawitał do wsi, przywitała go grupka tubylcza rzucająca podejrzliwe i zatroskane spojrzenia to tu to ówdzie, gdzie też się znajduję pomocnik