Zawodowy kosmolog - AMA
Czołem wykopowicze. Ostatnio na wykopie coraz częściej pojawiają się znaleziska dotyczące
kosmologii i astrofizyki. Sfer, którymi na co dzień zajmuje się zawodowo. Zauważyłem przy okazji,
że przy tych tematach wielu wykopowiczom towarzyszy wiele wątpliwości.
Niestety kiedy od kilkunastu lat systematycznie eliminuje się z programu nauczania fizyki
elementy astronomii a żadna telewizja nadająca programy w Polsce (ani publiczna ani prywatne)
nie nadaje żadnych programów edukacyjnych na ten temat. Dlatego i trudno się dziwić, że
z wiedzą kosmologiczną u Nas kiepsko.
Jest to bardzo smutne. Kosmologia to dziedzina współczesnej fizyki/astrofizyki (w zasadzie wyrasta już na
samodzielną naukę empiryczną), która przeżywa najdynamiczniejszy rozwój i wzrost
w czasie ostatnich 20-30 lat. Ilość i jakość dostępnych nam obserwacji astronomicznych
wzrosła tak bardzo, że i nasza wiedza o Wszechświecie, w którym przyszło nam żyć jest już całkiem spora.
Pracuję obecnie jako adiunkt w Instytucie Kosmologii Obliczeniowej na Uniwersytecie w Durham w Wielkiej Brytanii
oraz w ICMie na Uniwersytecie Warszawskim.
Mam nadzieję, że w miarę moich skromnych możliwości uda mi się odpowiedzieć na Wasze pytania.
Zapraszam do AMA. :)
Kilka podstaw na początek:
Standardowy model kosmologiczny to model tzw.
Lambda-CDM
Wdg tego modelu materia widzialna, z której zrobione są nasze ciała, gwiazdy i mgławice stanowi zaledwie
około 4% całej energetycznej zawartości Wszechświata:
Model ten zakłada, że Wszechświat powstał około 13.6 mld lat temu w tzw. Wielkim Wybuchu. Od tego czasu
nieustannie się rozszerza (trwa tzw. ucieczka galaktyk). Jakieś 4-5 mld lat temu zaś "władzę" nad globalna ewolucją
Wszechświata przejął tajemniczy składnik, który obecnie w nim dominuje (około 73% całej energii Wszechświata)
nazywany ciemną energią bądź stałą kosmologiczną Einsteina (Lambda). Właściwości ciemnej energii powodują,
że Wszechświat rozszerza się coraz szybciej.
Ja osobiście specjalizuje się w badaniach powstawania wielkoskalowej struktury Wszechświata, tj. struktur
w jakie w skalach milionów i dziesiątek milionów lat św. układa się materia barionowa i ciemna oraz galaktyki.
Ta struktura nosi znamiona regularnej sieci w której występują węzły (gromady galaktyk), włókna, ściany i cienkie
płachty oraz mroczne wielkie obszary pozbawione galaktyk - tzw. kosmiczne pustki. Ja badam czułość tej.
Kosmicznej Sieci i różnych jej własności na zmieniający się podstawowy model kosmologiczny. Tj. zmieniam
zawartość ciemnej materii i ciemnej energii jak również charakter fizyczny ciemnej energii i w symulacjach
komputerowych sprawdzam jaka w takich warunkach powstaje struktura.
Kosmiczna Sieć widziana w wyniku symulacji millenium:
![](https://www.wykop.pl/cdn/c0834752/11rkv8r_kog0idys4Xlii9OVZ47alGagjRtNcruo,wat600.jpg?author=rycerz_ktory_mowi_ni&auth=74029a716296a4587f7c7b11c2aa4d66)
Komentarze (477)
najlepsze
Jestem na etapie pisania pracy na temat zmieniajacego sie ostatnio wizerunku nauki czy astronomii w mediach (glownie brytyjskich) i wplywu jaki owy wizerunek ma na ilosc przyszlych studentow astronomii/fizyki itd, wiec moje pytania beda krecic sie wokol tego tematu.
1) Czy znane Ci sa programy prof. Coxa (Wonders of the Solar Systems i Universe, Star Gazing). Jeśli tak, to jak oceniasz ich wartosc
Ad 1 i 2. Hej niestety nie znam (jeszcze!) programów prof. Coxa. W Wielkiej Brytanii pracuję dopiero od 3 miesięcy.
Ad 3. Z tego co widzę to odpowiedź brzmi tak. Mój obecny instytut z roku na rok zatrudnia więcej osób i doktorantów. Doszło do tego, że pomału nie mamy już jak się pomieścić w pracowniach. I wszyscy z utęsknieniem czekają na nowy budynek, który ma być za kilka lat wybudowany.
Komentarz usunięty przez moderatora
Błąd Twojego rozumowania polega na założeniu, że redshift (czyli przesunięcie ku czerwieni widma odległych galaktyk) ma podłoże kinetyczne czyli wynika z efekty Dopplera. Otóż owszem pewna składowa przesunięcia widma światła odległych galaktyk wynika z ich prędkości własnej (czyli
Mówi ci coś Wielki Budyń z Zetaproxyretikuli?
Wierzę, że nie jesteśmy sami we Wszechświecie i że życie jest rozpowszechnione. Póki co nie mamy na to dowodów obserwacyjnych ale nieubłagane prawa statystyki zdają się jednak faworyzować hipotezę o rozpowszechnieniu życia we Wszechświecie. Prawdopodobnie w obserwowalnym Wszechświecie znajduje się około (szacując bardzo z grubsza) 10^19 - 10^20 planet (bo mamy około 200 miliardów galaktyk a każda zawiera średnio 100 miliardów gwiazd). Ciężko zakładać, że tylko na jednej planecie na
Oto moje pytania:
1. Co się dzieje z obiektem, kiedy wpada w czarną dziurę?
2. Co się stanie, gdybym znalazł się na horyzoncie zdarzeń (oczywiście zakładając taką możliwość), co zobaczę patrząc w "środek" czarnej dziury, a co, gdy patrzę "na zewnątrz"?
A może powyższe pytania wykluczają się nawzajem?
3. Jesteś w stanie wyjaśnić, dlaczego długość mniejsza od długości Plancka nie ma sensu fizycznego? (stwierdzenie za wikipedią) Podobnie
Jeśli dobrze rozumiem obecny stan wiedzy, to rozszerzanie się wszechświata tłumaczymy sobie rozszerzaniem czasoprzestrzeni. I tu moja wątpliwość... Skoro to przestrzeń się rozszerza, to czy nie powinniśmy się powiększać razem z nią?
Lepiej będzie przedstawić to na przykładzie. Załóżmy, że powierzchnia balonu, to nasza przestrzeń, a narysowane na balonie okręgi, to obiekty w naszym wszechświecie. Przed nadmuchaniem balonu odległość pomiędzy okręgami wynosi np. 2cm, a same okręgi
Gdyby nie istniały siły grawitacyjne i elektromagnetyczne (pierwsze trzymają Ziemię w kupie, drugie trzymają nasze ciała w kupie) to rzeczywiście powinniśmy ulegać globalnej ekspansji. Niemniej obiekty, które są dostatecznie mocno związane ze sobą oddziaływaniami nie podlegają globalnej ekspansji. Na tej zasadzie po Wielkim Wybuchu pierwsze z ekspansji wyłączyły się powstające atomy neutralnego wodoru a później lokalne skupiska materii gdzie grawitacja była dostatecznie duża by
a) Ale czy twoja praca naukowa i praca naukowa kosmologów / astrofizyków ma jakiekolwiek znaczenie praktyczne dla szarego człowieczka?
b) Czy służy ona tylko zaspokojeniu ciekawości i wyjaśnieniu tego, czego nikt dotąd nie wyjaśnił / nie udowodnił?
c) Czy wielkie
Nauka jest częścią kultury ludzkiej. Dzięki niej ludzkość doznaje nie tylko rozwoju technologicznego ale i społecznego. Wszechświat wokół nas zapewnia nam wspaniałe laboratorium z tak ekstremalnymi warunkami jakich nigdy nie uzyskamy w ziemskich laboratoriach. Obecnie dzięki astrofizyce a zwłaszcza kosmologii badając Wszechświat nie tylko odkrywamy jego sekrety, których poznanie może nie nieść doniosłości w perspektywie codziennego życia, ale również badamy fundamentalną fizykę. Postęp
Komentarz usunięty przez moderatora
Ale poważniej to niestety przykre gdy na pytanie "A czym się zajmujesz co robisz zawodowo?" odpowiadam "Jestem kosmologiem" to 70% reakcji mam "ŁAŁ. Kosmetologiem! Doradź mi jaki krem do cery suchej bo mam zniszczone palce!". A jak odpowiadam "Jestem astronomem." To znowu z 70% reaguje "Oh uwielbiam astrologię i horoskopy!"