Też mam problemy z wiązadłami po nartach (zderzenie z głupią pindą, która przejechała mi po tyłach nart) i koszu, z tego co wiem od lekarzy .... tego nie da się wytrenować (w sensie wzmocnić bardziej niż stan zdrowy). Ja ponoć nie miałem zerwanych, tylko "naciągnięte" (nadszarpnięte?) i kilka miesięcy ćwiczeń je odbudowałem do stanu prawie idealnego (specjalnie ćwiczenia). Ale ostatnio znowu się odezwały przy ostrych zwodach w kosza. Te "odezwanie"
No i tak... Ćwicz przez kilka lat dwa czy trzy razy w tygodniu akrobatykę, bądź z siebie dumny bo potrafisz salta w przód, tył, bok, fiflaka, a potem obejrzyj ten filmik z małym japońco-wietnamcem który już potrafi tricki lepsze od Ciebie a młodszy jest pewnie o 6 lat....
@qbawolny: no jak to, przecież było kilku co po efektownym salcie padali całym ciałem na glebę, z akompaniamentem tłumu "łuuu". Obyło się bez rozbryzgu mózgów, ale jednak.
Komentarze (99)
najlepsze
Też mam problemy z wiązadłami po nartach (zderzenie z głupią pindą, która przejechała mi po tyłach nart) i koszu, z tego co wiem od lekarzy .... tego nie da się wytrenować (w sensie wzmocnić bardziej niż stan zdrowy). Ja ponoć nie miałem zerwanych, tylko "naciągnięte" (nadszarpnięte?) i kilka miesięcy ćwiczeń je odbudowałem do stanu prawie idealnego (specjalnie ćwiczenia). Ale ostatnio znowu się odezwały przy ostrych zwodach w kosza. Te "odezwanie"
http://www.youtube.com/watch?v=tvooin9n9I4
Raz, że ten wykop nie jest o Capoeirze, a dwa że link który wkleiłeś pokazuje scenę z planu filmu "Po prostu walcz".
...sucharami po wykopie.