Też robię strony internetowe przeszło 6 lat już. I dodam że kolejną przeszkodą w udanej współpracy jest zawartość strony! TAK! Przychodzi sobie pan X, mówi że chce stronę od 0. Zrobiona grafika zatwierdzona czasem nawet w 2-3 dni jak potrzeba, a następnie czekanie tygodniami aż łaskawie pan X napisze tekst O firmie itd...
Do przyszłych klientów apeluję o to aby wiedzieć co i jak się chce zrobić ze stroną. Do
@palkens: Albo klient przychodzi z gotowym pociętym szablonem, zrobionym tak żeby ładnie wyglądał jak wpisane jest wszędzie "lorem ipsum". Jak pojawiają się prawdziwe dane to nagle zaczyna się bałagan. Chociaż to bardziej wina niemyślących grafików niż klienta, który nie myślał jak taki szablon będzie wyglądał z prawdziwymi danymi...
@palkens: Zgadza się. Na początku "chciałbym stronę jak najszybciej, bo mi się spieszy". A potem tak jak trzeba przygotować materiały to już pośpiechu nie ma.
Eh. Czytam i wzdycham. Do tych marudzeń dołożyłbym kierownictwo, dla którego wykonanie przebudowy 1/4 systemu, zmiana koncepcji itd. "to dwie godzinki roboty";]
To się da streścić w trzech zdaniach: klienci nie wiedzą czego chcą, a oczekuja żeby im powiedzieć dokładnie, ile to będzie kosztowało. Tak się nie da.
Niestety smutna oczywistość i każdy kto się tykał tej branży o tym wie (zresztą tak wygląda nie tylko w przypadku stron, w przypadku pisania programów jest identycznie). Więc nie rozumiem co tu wykopywać.
Niestety to święte słowa. Copywriterzy mają podobnie. Rozmowa z większością klientów jest rzeczowa, konkretna i wszystko odbywa się na zasadzie współpracy, ale są też tacy, którzy myślą, że za 20zł dostaną teksty na 15 podstron i hasło reklamowe gratis. Są oszuści, którzy nie płacą pomimo umowy, są "szybcy i wściekli", którzy zamęczą człowieka telefonami o 1 w nocy lub w samym środku weekendu, ale umowy nie podpiszą i w terminie nie zapłacą.
Jest w tym dużo prawdy, ale... zazwyczaj jest to wina firm prowadzących dane zlecenie. Po to mamy PM-ów i/lub handlowców (czasami w jednej osobie, co w mniejszych firmach bardzo dobrze się sprawdza, gdyż pozbywamy się jednego ogniwa, gdzie informacje mogłyby zostać przeinaczone). Dobry PM kontaktujący się z klientem (bo o takim będę mówić) umie zarówno rozmawiać z Panią Jadzią, która nie ma zielonego pojęcia, jak i z klientem dobrze rozeznanym w temacie.
Komentarze (85)
najlepsze
Też robię strony internetowe przeszło 6 lat już. I dodam że kolejną przeszkodą w udanej współpracy jest zawartość strony! TAK! Przychodzi sobie pan X, mówi że chce stronę od 0. Zrobiona grafika zatwierdzona czasem nawet w 2-3 dni jak potrzeba, a następnie czekanie tygodniami aż łaskawie pan X napisze tekst O firmie itd...
Do przyszłych klientów apeluję o to aby wiedzieć co i jak się chce zrobić ze stroną. Do
Jeśli klient nie wie czego chce to masz pole do popisu żeby mu to wypisać w umowie, jednak trzeba być
przygotowanym że taki pacjent nie zapłaci i się zmyje.
Dobrze jest mieć jakiegoś swojego CMS'a i tylko widoki zmienić. Jeśli będzie chciał coś więcej/mniej w adminie,
to włączysz/wyłączysz w configach.
Ludzie, którzy nie umieją prowadzić interesu i rozmawiać z klientem,
Jak ktoś się nie zna na www i chce mieć stronę dla firmy to sobie wynajmuje technika-informatyka co mu postawi CMS.
To się da streścić w trzech zdaniach: klienci nie wiedzą czego chcą, a oczekuja żeby im powiedzieć dokładnie, ile to będzie kosztowało. Tak się nie da.
Niestety smutna oczywistość i każdy kto się tykał tej branży o tym wie (zresztą tak wygląda nie tylko w przypadku stron, w przypadku pisania programów jest identycznie). Więc nie rozumiem co tu wykopywać.