Witam,
Chciałbym opisać sytuację jaka mnie dzisiaj spotkała w Oświęcimskim Carrefourze.
Szukaliśmy z siostrą prezentu dla 4 letniej córki kuzynki, w oczy wpadł nam taki produkt:
//merlin.pl/Play-Doh-Ciastolina-Kokosowa-malpka_Hasbro/browse/product/206,694350.html
Cena na półce: przekreślone 79,99 na 29,99. Przy kasie niespodzianka - na paragonie 79,99.
Mówię nie ze mną te numery, (wykop przestrzegał), poszedłem upewnić się na sklep i faktycznie 29,99.
Oczywiście fotka (przy okazji przepraszam za jakość, miałem przy sobie jedynie kalkulator naukowy).
Wyjaśniłem sytuację Pani z informacji, (niepotrzebnie od razu pokazałem zdjęcie)
I: Ale pan nie może robić zdjęć cenom!
J: Dlaczego?
I: Bo nie wolno.
J: Ale jaki regulamin tego zabrania?
I: No nie wolno
J: Proszę mi powiedzieć jaki regulamin tego zabrania
I: Nie ma żadnego regulaminu, takie jest prawo proszę pana. Nie chcę tutaj robić afery (pokazuje na ochroniarza), ale widziałam, że klienci tak robili zdjęcia i mieli potem problemy.
J: Dziękuję za uwagę, ale i tak będę robił tak będę uważał za stosowne.
Teraz gdzieś dzwoni:
I: Sprawdź mi proszę ... play doh na dziale dziecięcym 343 (nie wiem czy dokładnie ten numer podała), pan mówi, że 29.99 a nabito mu 79,99
I: Tak, kokosowa małpka, dział dziecięcy 343
Zmieniła ton na łagodny
I: Muszę pana bardzo przeprosić, nastąpiła pomyłka... mamy za mało pracowników ... bla bla bla... Musimy zrobić zwrot całkowity.
I wziąłem te pieniądze, nie chcąc się więcej denerwować, z tego wszystkiego nie poprosiłem o kserokopię paragonu, ale w linku wyżej widać ile kosztuje normalnie.
Miałem tego nie wrzucać, ze względu na niską szkodliwość społeczną, ale doszedłem do wniosku, że takie zachowania trzeba tępić, bo oszukują nas na każdym kroku.
Chciałem się też dowiedzieć czy ktoś wie (proszę o artykuły) czy:
1. W takiej sytuacji market musi mi sprzedać po cenie widocznej na sklepie?
2. Czy mam rację włączając CSI wykop, że "343" którego nie było na pudełku, to kod mówiący "nie zmieniaj ceny, klient ma zdjęcie".
3. Czy mam prawo robić zdjęcia cenom w sklepach?
Komentarze (161)
najlepsze
Kodeks cywilny: Art. 543. Wystawienie rzeczy w miejscu sprzedaży na widok publiczny z oznaczeniem ceny uważa się za ofertę sprzedaży.
Ustawa o cenach Art. 12.:
1. Towar przeznaczony do sprzedaży detalicznej oznacza się ceną.
2. W miejscach sprzedaży detalicznej i świadczenia usług uwidacznia się, z zastrzeżeniem ust. 3, ceny jednostkowe towarów i usług w sposób zapewniający prostą i niebudzącą wątpliwości informację o ich wysokości, a w odniesieniu do cen urzędowych
W skrócie, jest/była promocja, że za niektóre produkty zwracają bony 'Kasa wraca jak bumerang', na sklepie wyłożona cała piramidka Taterek, ale że takiego piwa nie pijemy z bratem to olaliśmy, jedziemy sobie koło regału z piwami i patrzymy, że znaczek tejże promocji jest również przy Warkach, wychodziło po zwrocie coś ok.1zł za puszkę, stwierdziliśmy, że żal nie kupić.
"(do kasjerki) Pani mi grozi wezwaniem ochroniarza?
(do ochroniarza) Przepraszam pana, mogę pana prosić na chwilę?
Może pan będzie mi w stanie podać podstawę prawną zakazu robienia zdjęć cenom?"
Założę się, że większość ochroniarzy nie byłaby w stanie udzielić takich informacji. A skoro nie ma podstawy prawnej - to nie ma zakazu.
Prawie jak żelowa dupka.
Ze wszystkich marketów u mnie w mieście (Kaufland, Tesco, Carrefour), tylko ten trzeci przedstawia najpaskudniejsze funkcjonowanie. Najwyraźniej taki mają system oszczędzania.
Jaka kara byłaby za
Miałem podobną sytuację w Castoramie. Produkt - kratki trawnikowe, cena na półce 14zł/szt , cena na kasie 70 kilka . Uparłem się ,że chcę zakupić je w cenie jaka widniała na
@roite:
Zakaz robienia zdjęć odnosi się do systemu zabezpieczeń w markecie. Np. w saturnie jeżeli chcesz robić zdjęcia zgłaszasz to wcześniej ochronie, ale nie możesz robić zdjęcia na których będzie sufit ( rozmieszczenie kamer) podobnie ma się sprawa gdybyś chciał wypróbować aparat fotograficzny,