Kupiłem wczoraj rybę, jako że miał być przygotowany posiłek dla 4 osób, zakupiłem 1,6 kg filetu z mintaja (nie bedę pisał co z niego miało być zrobione - nieistotne). Wydaje się to w miarę niezły posiłek, zakładając ze trochę z tego to woda, to mamy z 1,2 kg na 4 co daje 300 gram ryby. Idealnie!
Jak już filety zostały umyte, a woda z nich zwyczajnie "wykręcona" to tyle ryby mi zostało:
Tutaj paragon z zakupu tej ryby:
Ale co najważniejsze to jeden z "filetów" po wysączeniu wody ma konsystencje gąbki i to takiej beznadziejnej, jest to filet na pierwszym zdjęciu po lewej, nie nadaje się on do spożycia, a przynajmniej nie zamierza nikt go jeść. Ja się pytam, co my tak naprawdę jemy? Ja rozumiem ze 20% to może być woda... ale nie że 33%....do ryba. z 1,6 kg uzyskać 550 gram ryby, a w praktyce koło 450 gram czegoś co się chyba da zjeść. A ryba wyglądała porządnie i dobrze. Gdyby nie to że jazda i oddanie tego czegoś kosztuje więcej niż ta ryba (jazda samochodem + czas) to bym tam pojechał to wyrzucił to do sklepu i zwyczajnie żądał zwrotu pieniędzy bo kupiłem rybę a nie wodę z dodatkiem ryby i miernej jakości rybiej gąbki.
Naprawdę mam nadzieje że kiedyś to wszystko się rozwali i znów kupując szynkę dostanę szynkę, a kupując rybę rybę. Był kiedyś wykop ile witamin jest w warzywach i jak na przestrzeni lat tych witamin było coraz mniej. DO tego kryzysy przez co ludzi nie stać na coś bardziej normalnego i mamy idealne warunki by sprzedawać gówno, jeść gówno i jeszcze się cieszyć że tak tanio ;/
Pozdrawiam wszystkich! Idę zjeść moja smacz..... idę zjeść to coś ;/
Komentarze (118)
najlepsze
Nic z ty, nie zrobisz bo to wina ryby, a nie rybaków, hurtowników, sprzedających... :)
A najlepiej to kupuj ryby świeże - nie mrożone
oj, nie do końca z tym brakiem winowajcy poza rybą. Rozmawiałem ostatnio z pracownikiem przetwórni rybnej. Glazurują tam ryby nierzadko po kilka razy, choć nie ma to żadnego praktycznego sensu prócz zwiększania masy.
A tak BTW to znajdźcie w Biedronce jeden ser żółty lub wędlinę bez azotanu sodu E250 lub azotanu potasu ....straszne dziadostwo.
dokladnie pamietam ten smalczyk. wrocilem do domu i zrobilem lepszy. za pol darno patrzac na ich ceny.
Komentarz usunięty przez moderatora
ile płacą od komentarza
Komentarz usunięty przez moderatora