Pszczoły zmieniają dom w ul...
Co ciekawe, specjalista wypowiada się, że aby osiągnąć taki efekt., cały proceder musiał trwać od minimum 10 lat. I moje pytanie: jak przez 10 lat można nie walczyć z takim problemem?
par-in-parem-non-habet-imerium z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 112
Komentarze (112)
najlepsze
Teraz wiadomo dlaczego Gucio był takim flegmatykiem. Biedaczysko ciągle zmęczony :(
Szanowne językowe Gestapo,
co w przypadku, gdy litera "O" występuje w zdaniu jako wykrzyknik wyrażający żywe uczucia lub towarzyszący wskazywaniu na coś w przestrzeni, tudzież jako przyimek? Czy w tym przypadku możemy traktować tę literę jako słowo (a co za tym idzie wyraz, stanowiący pisemny odpowiednik słowa)? Czy zatem, zakładając, że w danym zdaniu litera "O" pełni funkcję wykrzyknika lub przyimka, to nie należy zakwalifikować jej jako niesamodzielny wyraz nieodmienny?
żyliby w symbiozie.
"Posiadam jeden ul. Ale za to jaki!"
Ciekawe czy jak odkręci kran to jej leci miód.
W domu moich rodziców poddasze jest niezagospodarowane, leży po prostu wata szklana i tyle. Jakieś 10 lat temu tam wprowadziły osy. Nie było żadnych problemów, nikogo nie żądliły, tylko w paru miejscach pod dachem było widać, że wlatują pod eternit.
Jak naprawialiśmy z ojcem komin, była okazja, żeby tam zajrzeć. Było kilka gniazd os, i jedno szerszeni (albo jakichś sporo większych os, nie znam się). W ogóle nie były