<b>Drodzy wykopowicze.</b><br />Życie mi się względnie stabilizuje i szukam profesjonalnego trenera/dietetyka, który doradził by mi jak powinien wyglądać moje 365 dni abym w tym czasie zrzucił 20 do 40 kg spaślaka.<br />Po 26 latach postanawiam odejść od standardu grubaska i co nieco wydłużyć sobie życie, przede wszystkim ze względu na mojego trzy letniego syna.<br />Chciałbym dostosować swoją dietę i trening do prowadzonego trybu życia. Zbędne kilogramy nie bezsensownie tracić, ale przerabiać je w masę mięśniową. Na tyle, na ile to możliwe.<br /><br />Nie piję, palenie rzuciłem miesiąc temu, popycham do przodu moją firmę i między godzinami 5 i 17 jestem sobie (zazwyczaj) sterem, żeglarzem, okrętem<br />Pomożecie?
Komentarze (53)
najlepsze
ładnie napisane, mniej więcej zgadza się z moją filozofią i wiedzą na ten temat, jedyne co mogę dodać to a propos:
"Nie rzucaj się jednak na wszystkie produkty light. Te najczęściej mają dużo więcej węglowodanów i na jedno Ci to wyjdzie."
Rzecz w tym, że nie wyjdzie na jedno. Węglowodany są znacznie bardziej niebezpieczne dla figury niż tłuszcze:
-szybko się wchłaniają (idą w tłuszcz)
-podwyższają poziom insuliny we
1. Skonsultuj się z dietetykiem ( jeśli naprawdę chcesz się odchudzić zdrowo)
2. Codzienne poranne ćwiczenia - bez wymówek
3. 2 razy w tygodniu jakiś sport - squash jest genialny
4. Żarcie tylko na parze, a przynajmniej często + ryby
5. Po 20 zero żarcia - sama woda zawsze jak zaczyna ssać.
Spokojnie w rok tym sposobem schudniesz ostro.
co innego słyszałem od lekarzy - temat podobno na topie z tym syropem.
Chętnie pomogę. Odpowiedzi na wszelkie pytania, rozpisane diety i zestawy ćwiczeń, a także kontakt do dietetyków znajdziesz tutaj:
http://www.google.pl
Pozdrawiam!
Zakop.
Przetestowałem na własnej skórze , po około 12 miesiącach jest mnie 17 kg mniej. A wszystko za sprawą zmiany nawyków żywieniowych.
Szybko i efektywnie, ale niekoniecznie zdrowo: słynny Dukan (wiem po sobie, że działa ale w trakcie diety możesz czuć się jak g.)
Wersja lżejsza, zdrowsza ale równie skuteczna - wyguglaj: "Slow Carb Diet".
Zdaje się, że nawet jest polskie forum, gdzie jest to opisane po polsku.
O innych się nie wypowiadam bo nie stosowałem, te powyżej działają.
Idealne na pewno nie są, ale
A ja bym polecil nie rower, co basen ;) Nie obciaza stawow a efekty rewelka. Ale fakt, juz lepiej rower, jak bieganie.
Nie przechodz na sama diete, zwlaszca rygorystyczna, efekt jojo murowany.
Nie zaczynaj od razu np od biegania przy duzej wadze, tak zniszczylem sobie kolana.
Silownia w takim wypadku dziala cuda. Na poczatku nabierasz masy miesniowej, spalajac tluszcz. Przy tym nalezy pamietac o diecie sportowej, jezeli jestes zainteresowany, moge podpowiedizec Ci cos wiecej.
WIEKSZA MASA MIESNIOWA = SZYBSZE TEPO SPALANIA TLUSZCZU, nie wiem dlaczego tak malo sie o tym mowi.
poza tym pamietaj, ze to, ze nie schudles nic wagowo, nic nie znaczy. Na poczatku roku wazyelm 95, teraz 97-98... zalamka? nie, obwod brzucha spadl jakies 6-7cm, za to mocno zwiekszyly sie miesnie. Pamietaj, zeby nie kierowac sie tylko waga.
poza tym polecam, obejrzec ten program:
http://tv.sfd.pl/Dariusz-Szuka%C5%82a--cz-1,odcinek,21.aspx
http://tv.sfd.pl/Dariusz-Szuka%C5%82a--cz-2,odcinek,22.aspx
od siebie dodam znowu, ze warto zainwestowac w kwasy omega 3