Dwa, co innego mieć stały dopływ gotówki (emerytura) i odsyłać ją gdzieś dalej, co innego nie mieć żadnego planu B. W sytuacji złej kobieta po prostu nie odda pieniędzy innym ludziom i będzie miała za co się leczyć, etc.
Wszystko fajnie, tylko, że to pozorne życie bez pieniędzy.
Chociaż wszystko ma jedną zaletę: zamiast siedzieć w fotelu i oczekiwać na śmierć - jak
Czyli można by wywnioskować, że socjal jest niepotrzebny? Poza tym, że to ciekawy sposób na życie, to człowiek staje się bardzo zależny od innych i ich pomocy.
Mnie zastanawia ten fragment: Schwermer urodziła się w czasie drugiej wojny światowej na terenie Prus Wschodnich, skąd jej rodzina została wypędzona przez wojska rosyjskie. Do Niemiec rodzina trafiła bez grosza.
Może sie nie znam na historii, ale Rosjanie nikogo nie wypędzali - raczej nie pozwalali wyjeżdżać... a Niemcy sami uciekali przestraszeni, że Armia Czerwona będzie się mściła za miliony ofiar.
Zresztą w łagrach w Rosji też ludzie całymi latami żyli bez pieniędzy...
@tfkwpl: To wszystko działa właśnie dlatego, że nie płacą podatków. Dzięki temu nawet nieefektywny system wymiany usług zwykłych amatorów będzie bardziej wydajny od normalnego (wszystko robią opłaceni fachowcy i profesjonaliści) obciążonego haraczem. Niby dlaczego opłaca się robić wszystko samemu?
Rzeczywiście ciekawy sposób na życie. Ale tak naprawdę nie da się całkowicie uciec od tego systemu. Jeśli ona nie płaci za prąd/wodę/jedzenie, to i tak musi robić to osoba, u której mieszka.
Komentarze (28)
najlepsze
Dwa, co innego mieć stały dopływ gotówki (emerytura) i odsyłać ją gdzieś dalej, co innego nie mieć żadnego planu B. W sytuacji złej kobieta po prostu nie odda pieniędzy innym ludziom i będzie miała za co się leczyć, etc.
Wszystko fajnie, tylko, że to pozorne życie bez pieniędzy.
Chociaż wszystko ma jedną zaletę: zamiast siedzieć w fotelu i oczekiwać na śmierć - jak
Komentarz usunięty przez moderatora
Nie ma co, będziemy pionierami ! ;)
Może sie nie znam na historii, ale Rosjanie nikogo nie wypędzali - raczej nie pozwalali wyjeżdżać... a Niemcy sami uciekali przestraszeni, że Armia Czerwona będzie się mściła za miliony ofiar.
Zresztą w łagrach w Rosji też ludzie całymi latami żyli bez pieniędzy...
Czy korzyści jakie ona odnosi powinne być opodatkowane, a jeśli tak, to jak pogodzi opłacenie podatku z wyrzeczeniem się pieniędzy?
Czy taki tryb życia z punktu widzenia prawa fiskalnego jest w ogóle możliwy?
Tam widocznie uznali, ze jedna jaskółka wiosny nie czyni,
więc przymkneli oko, zreszta w pewien sposób ją podziwiają, że sie wyłamała przed szereg.
W Polsce to zaraz by ją ktoś nakablował a US najchętniej wpakował do pierdla, bo jak to tak?! :/