Wykopię, bo ciekawostka w sumie, ale nie wydaje mi się to jakimś świetnym pomysłem. Wzrasta masa roweru i ilość rzeczy, które mogą się popsuć, pomijając, że ma się obracające koło zamachowe i rozpędzony łańcuch dosyć blisko kolan.
@emceusz: dodatkowo dema jazdy można wysunąć tylko 1 wniosek - rower jeździ, bo raczej trudno jest pokazać efekt działania takiego czegoś kamerą w czasie jazdy. Ale i tak + za to, że nie siedzi w domu przed kompem jak my.
@emceusz: Podepnę się. Zespół AT&T Williams miał już praktycznie przygotowany system kinetycznego odzyskiwania energii opracowany właśnie na kole zamachowym (w F1). Jego zaletą miała być mniejsza waga (odpadają baterie, cały system nie musi być tak mocno chłodzony, choć i tak się nagrzewa). Z rozwiązania zrezygnowano, bo nowe przepisy które zostały wprowadzone - zakaz tankowania - uniemożliwiały zamontowanie koła za głową kierowy (zwiększony zbiornik paliwa -> brak miejsca).
Komentarze (9)
najlepsze
http://www.youtube.com/watch?v=09knBT2gqqU
http://www.crash.net/f1/news/167061/1/williams_could_run_flywheel_kers.html
Tutaj "przykład"
Czy to znaczy, że przez 100 metrów muszę pedałować mocniej, żeby przez kolejne 10 nie pedałować wcale ?:D