Rozbijcie te klosze! Nowocześni rodzice krzywdzą dzieci...
![Rozbijcie te klosze! Nowocześni rodzice krzywdzą dzieci...](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_9daYOo6SBmI3t9i4FVWPsdddVJlHGrfe,w300h194.jpg)
Dobrze, że urodziłem się 33 lata temu. Dzięki temu mogę jeść i pić wszystko. Nie mam żadnej alergii. Wolny jestem od dysleksji i ADHD. Nie zaznałem żadnej nerwicy ani depresji. Miałem po prostu szczęśliwe dzieciństwo. Dziś niełatwo być dzieckiem...
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 142
Komentarze (142)
najlepsze
Zszitałem się w anderłery.
dzis ludzie nie mogą nawet czegoś NIE lubić
np powiedzmy nie lubie murzynow
albo żydów
albo jak facet ciagnie do faceta
to nie mam prawa miec swojego zdania!
od razu jestem nazwany rasista lub antysemita homoniewiadomo itd
i u doroslych nerwice rosna bo czlwiek nie moze miec swojego swiatopogladu
tylko poprawny politycznie moze byc!
wszystkich trzeba kochac i kazda nienormalnosc tolerowac
potem sie dziwa
Też grałem i gram w gry komputerowe (odkąd mam komputer znaczy się). Przed pójściem spać można się chwile rozerwać. Albo jak na
Ej, czekaj..
Po pierwsze: co to jest "wychowanie bezstresowe"? Moda na to była i skończyła się w latach 80-tych. Nie znam nikogo, kto chowałby w ten sposób dzieciaka - teraz to wyświechtany termin, używany za każdym razem, kiedy jednemu rodzicowi nie podoba się sposób wychowania cudzego dziecka. Dla mnie ta część artykułu to brednie.
Po drugie, "angielski, niemiecki, rytmika". Ja mam nadzieję, że autor piętnuje przeładowywanie dzieci zajęciami (patrz wzór
a pamiętasz smak pomidora świeżo zerwanego z krzaka ? takiego ciepłego od słońca ? MNIAM