@Koniuu: Jeśli nie pracujesz z klientami na żywo to nie wiesz jak to jest. Na 10 osób 7 wykłada cenę katalogową bez pytania, studiowali ofertę tynku i wybrali ciebie. Niestety, 3 przychodzi z nastawieniem, że chcesz ich okraść i dopiero cena -20% jest uczciwa. Znam to z autopsji, czasami klient mi nie wierzy i wydaje mu się, że zarabiam na nim tyle co rata na Mercedesa klasy S a tu
Kiedyś wykładowca z przedmiotu o nazwie Ekonomika Budownictwa opowiadał historyjkę jak znalazł na Ceneo jakiś mikser dla żony za powiedzmy 300 zł, nastęnie poszedł do najbliższego sklepu AGD gdzie sprzęt ten kosztował grubo ponad 400 zł z pytaniem czy sprzedają mu go za 300 zł, czy też ma go kupić za tą cenę w Internecie. Sprzedawca powiedział, że absolutnie nie, wykładowca już wychodził ze sklepu kiedy za ramię złapał go
Kiedyś na studiach poszedłem do fryzjera i powiedziałem "słyszałem że są rabaty dla studentów". Fryzjerka nie wiedziała, poszła po kierowniczkę, kierowniczka wyszła, spojrzała na mnie i rzekła "dla tego pana nie ma".
@tenner: Wchodzimy ze znajomymi do eleganckiej i co tu dużo mówić, drogiej restauracji a kolega do kelnera przyjmującego zamówienie: "a czy jest piwo studenckie?"
Pracuje w małym sklepie jako sprzedawca, niektórzy potrafią kulturalnie poprosić o to, żeby coś urwać z ceny i takim ludziom z chęcią daje upust w granicach rozsądku, ale niektórym klientom dać palec to up!%%@%%ili by Ci rękę po samym łokciu
Warto tylko zaznaczyć jedną rzecz: sprzedawca może ale nie musi wcale udzielić rabatu. Moim zdaniem straszną wiochę robią ci, którzy uważają, że im się NALEŻY i kropka! Ja pytam czasami grzecznie i nie wykłócam się, kiedy słyszę grzeczne: "przykro mi ale nie".
w kwestii rabatów to chcę wam powiedzieć, że nawet w sieciówkach można je dostać. Pytajcie, a może dostaniecie. JA ostatnio przy remoncie mieszkania dostałem 6 procent. To było w przeliczeniu na gotówkę 1200 złotych za materiały budowlane. Mieć, a nie mieć.
genialny sposób na rabaty. Po prostu mówisz że za 1-2% rabatu zapłacisz gotówką zamiast kartą. W ten sposób ty i sklep jesteście na plusie. Niby 1-2% to mało, ale pamiętacie jakie pretensje były o podwyższeniu vat o 1%?
Komentarze (73)
najlepsze
W razie pytań o klientów...
...to skorzystali oni z usług innego biura turystycznego.
A odnośnie znaleziska: ja zazwyczaj pytam o zniżkę - nie pamiętam czego jest stolicą.
pytam może jakiś rabat, bądź myszkę gratis. w odpowiedzi usłyszałem że rabat kierownik daje od 8 tyś
odpowiedziałem że jak bym miał 8 tyś to bym nie pytał o rabat.
Żeby dostać wizę uprawniającą do wyjazdu za granicę należy ukończyć 60-ty rok życia i przedstawić aktualne pisemne zezwolenie obojga rodziców.
Kiedyś wykładowca z przedmiotu o nazwie Ekonomika Budownictwa opowiadał historyjkę jak znalazł na Ceneo jakiś mikser dla żony za powiedzmy 300 zł, nastęnie poszedł do najbliższego sklepu AGD gdzie sprzęt ten kosztował grubo ponad 400 zł z pytaniem czy sprzedają mu go za 300 zł, czy też ma go kupić za tą cenę w Internecie. Sprzedawca powiedział, że absolutnie nie, wykładowca już wychodził ze sklepu kiedy za ramię złapał go