@klid_kropka_pl: nie ździwię się jeżeli za kilka dni zobaczę to zdjęcie w jakimś fakcie albo innym shicie będące ilustracją do tekstu o niewyjaśnionych znakach na ciele dziecka. Zdjęcie będzie pewnie skadrowane inaczej, w dużym zbliżeniu, etc...
Hehehehe, "wielki siniec na plecach" - ojciec pobiegł po aparat do szatni, bo po 5 minutach już po takich strasznych i poważnych obrażeniach nie ma śladu. Mnie też nie raz przyssało w paru różnych basenach (ba, nawet z kolegami dla jaj się przysysaliśmy w taki sposób do kratek) i jakoś żyjemy, nikt nie płakał, nikomu nie "rozerwało skóry".
Gdyby chlopak miał zamiast tego sadla troche więcej mięśni to ojciec nie musiałby go odrywac. Są przewrazliwieni na punkcie swojego syna ale sami go skrzywdzili doprowadzajac do takiej wagi. Nie widze w tym nic powaznego lekki siniak na plecach taka troche wieksza malinka.
Nie będę podawał dokładnych szczegółów, bo żal mi kumpla. Wystarczająco się ośmieszył :) Było to ładnych kilka lat temu, na basenie w ośrodku uzdrowiskowym, w jednym z naszych miast nad morzem. Na krytym basenie, poza godzinami zabiegów dla kuracjuszy, klub płetwonurków prowadził zajęcia dla początkujących. Podczas któregoś nurkowania Miszczu (tak go nazwę) zassał się do dennego odpływu z basenu. Zassał się tak skutecznie, że żadne interwencje typu ciąganie za ręce, nogi i
Na dobrą sprawe ojciec powinien zabrać się za odchudzanie tego grubasa... większą szkodę zrobi my to sadło niż ten siniak w stylu "malinki". Moze kiedy to przeczyta uświadomi sobie, ze ma spasionego synka... dlaczego wielu rodzicow do tego dopuszcza? W tym wieku i przy takiej przemianie materii mieć takie opony.. wstyd!
Komentarze (143)
najlepsze
Przeżył bo został zapłodniony. Niestety za kilka dni przez klatę wyskoczy mu obcy :(
to jak ja gdy przysnąłem na słońcu
Liberalni Wykopicze, a jak przychodzi co do czego, to pierwsi wtykają nosa w czyjeś życie.