Przez 20 lat udało nam się sprecyzować kilka z tych czynników (liczba gwiazd, częstotliwość występowania planet). Za kolejne 10 lat powinniśmy wiedzieć dokładnie które planety nadają się do życia, a za kolejne kilkadziesiąt badając ich widmo powinniśmy wiedzieć, na których istnienie życia jest wysoce prawdopodobne (atmosfera, metan itd). Wystarczy, byśmy omijali Kraków i jakoś do tych czasów dożyli ;]
Kompleks Warszawy?:) To chyba cała Polska jest zakompleksiona b "Warszawiaków" nigdzie nie lubią, nawet w Warszawie. Gdy ostatnio tam byłem to zostałem wręcz zrugany przez mieszkańca Warszawy że Warszawiaków tu nie uświadczę. Ale ni licytujmy się tylko chce wiedzieć ocb z Krakowem?
Skoro w naszej galaktyce może być od jednej do milionów cywilizacji to średnio przydatne to równanie przy obecnym stanie wiedzy. Wolę bardziej przyziemną adaptację Wallowitza z linka powyżej :P
@Raz_putin: Ono tylko pokazuje, że fakt, iż życie wystąpiło na jednej planecie oznacza, że wystąpić może wiele razy w jednej tylko galaktyce. Niedługo (20-30 lat :D) będziemy mogli oszacować ilość planet, na której prawdopodobnie występuje życie. W ciągu kilku najbliższych będziemy mogli określić planety, na których istnieją podstawowe warunki (i szacuje się, że będą ich tysiące, a bada się tylko skrawek galaktyki). Nie jestem pewien, czy chodzi o spitzer, czy inny
Komentarze (12)
najlepsze