niestety. ostatnio szukalem mieszkania naprawde sporo, pelno ogloszen SUPER CENA 500ZL a w opisie +400 czynsz prad gaz woda smieci prostytuki i koks, zwariowac idzie. jakbym chcial mieszkanie do 2 tysiecy znalezc to bym wpisal odpowiednia sume w wyszukiwarce, jak nie mam takich pieniedzy to zadna oferta mnie nie skusi. i to samo z lokalizacja, POZNAN, 2MINUTY OD CENTRUM gdzie w ogloszeniu oferta na zadupiu pare km za poznaniem... kolejni wynajmujacy przescigaja
Jeśli to taki dobry biznes, to wyłóż 300tyś i wynajmuj. Zwrot gwarantowany już po 100 latach! Trzeba tylko mieć szczęście przez te 100 lat i wynajmować odpowiednim ludziom. aby chałupy z dymem nie puścili.
jako osoba, ktora wynajmowala komus mieszkanie: leje na te wypociny frustrata.
zapewne napisal to ktos, kto wlasnie dostal sie na studia i zyje jeszcze w blogim przeswiadczeniu, ze "kamienicznicy" (jak ladnie nazwal mnie kumpel ;) ) będą się bić aby to własnie u nich koleś zamieszkał.
ja, jako osoba, która wynajęła pokój kolesiowi, który po tygodniu wyprowadził się zabierając wszystkie rzeczy (w tym sprzet RTV) innych osób, którym wynajmowałem pozostałe pokoje...
@knysha: umowy tez byly. nie pomaga, chyba ze ktos faktyczie chce sie ciagac po sadach. gosc ktory okradl chate mial spisana umowe ze mna, podal prawdziwe dane. po kradziezy jak poszlismy na policje, dowiedzielismy sie, ze koles jest dobrze znany, bo to jego normalna praktyka: wprowadza sie, kradnie, wprowadza sie do nastepnej chaty... potemm idzie odsiedziec pol roku jak juz wpadnie (byla rozprawa) i po wyjsciu dalej ta sama zabawa
@Rublow: Moi znajomi wynajmowali mieszkanie w kamienicy od października - ogromne, ze starymi meblami i oknami, ale za to tanie... Tanie do czasu. Na dobry początek przez panujące przeciągi wypadła im szyba i spadła prosto na samochód jakiegoś kolesia (do tej pory ta sprawa się za nimi ciągnie). Potem okazało się, że w ich mieszkaniu jest jakieś robactwo - pchły, czy inne cholerstwo - z tym wiązał się kolejny wydatek
@diobel: Dokładnie. Nie wiem, skąd przekonanie, że osoby, które wynajmują komuś pokój, mają to czynić charytatywnie. Skoro są klienci, którzy dają tysiaka, to znaczy, że to dobra cena. Ciekawe, czy autor jak np. będzie sprzedawał samochód, za który może dostać 15 tysięcy, sprzeda go za 10 w ramach wspomagania osób potrzebujących samochodu.
A mnie najbardziej rozbawiło narzekanie na castingi. Mieszkania własnego wprawdzie nikomu nie wynajmuję, ale nieraz była sytuacja, że jeden współlokator się wyprowadzał ze swojego pokoju i trzeba było szukać kolejnej osoby. Przychodziło kilka osób i nie rozumiem dlaczego spośród nich wszystkich nie można wybrać osoby z którą (jak się wydaje) będzie się najlepiej mieszkać, najlepiej dogadywać.
Albo dlaczego właściciel nie może sobie wybrać osoby co do której ma największe zaufanie, że niczego nie popsuje, nie będzie zalegać z płatnościami i będzie potrafia zadbać o
Mieszkam w Krakowie, w tanim studenckim mieszkanii. Nagle zwalnia się 1 pokój na którego znajdę chętnego w ciągu 30min. Z jakiej racji mam nie przeprowadzic castingu z pierwszych 10 soób które się zgloszą?
Wyobraźcie sobie, że raz przeprowadziłem casting na 58 dziewczyn (tak, taylko dziewczyn) ogloszenie wisiało 2h na gumtree. Casting trwał 2
@brr: rozumiem Cie bo tak samo mam. Trzeba pogadac z przynajmniej kilkoma kandydatami zeby wybrac osobe odpowiednia i nie miec pozniej problemow. Co do robienia w ch##a, kiedys rowno dzielilem odstepne dla wlasciciela ale ze calym mieszkaniem ja sie zajmuje a wlascicielowi place kase wiec postanowilem, ze nigdy wiecej nie bede placic tyle samo co inni, za te wszystkie jazdy z ludzmi oraz co jakis czas odnowienie mieszkania tzn pomalowanie
Taa teraz właśnie dokładnie we Wrocławiu próbuję znaleźć pokój.. i jest tragedia.. pokoje poopisywane jako cuda nie widy za 500 zł dzwonisz okazuje się, że już tysiąc.. w ogóle co to k@%!a za cena jest? 1000 zł za mały pokoik? Czy mieszkańców Wrocławia doszczętnie poj$@$ło? Gdyby nie to że duże miasto i oferuje jako takie warunki pracy to by ludzie pluli na zawszonych zdzierców.. w mieście obok całe mieszkanie za 1000 zł
Jak zaczynalem studia w krakowie za pokoj 1 osobowy w dobrej lokalizacji i w bardzo dobrym standardzie placilem 420 zl gdzie 6 lat temu to bylo duzo. Teraz place ok 500 zl ale dlatego, ze mieszkania nie zmienilem od 4 lat i czynsz mi sie nie zwiekszyl :)
Problemem są zbyt niskie zarobki, gdzie dwójka pracujących rodziców nie jest w stanie odłożyć "na studia" dla jednego dziecka. A problem zbyt niskich zarobków wynika z zbyt wysokich kosztów pracy...
@knysha: Dlatego od przyszłego roku nasz lyberalny i ynteligencki rząd poratuje nas wyższą pensją minimalną, 25% podatkiem VAT i jeszcze większą ilością bezsensownych regulacji (np. ustawowym nakazem wyświetlania jedynie prawomyślnych filmów w bibliotekach VoD)... co by tym wrednym burżujom którym chce się jeszcze pracować za grosze w Polandii nie było zbyt dobrze bo wszystkim się przewraca już w głowach od tego dobrobytu :)
Duże miasto, duże koszta. Dlatego wybrałem Lublin do studiowania bo z miast akademickich jest względnie tani. Za 3 pokojowe mieszkanie 90m2 płacę 1300zł + rachunki. Fakt, że blok na blokowisku ale samo mieszkanie znośne. W większym mieście za tą cenę bym na pewno czegoś takiego nie wynajął i zdaję sobie z tego sprawę.
I tak jak wysokie ceny mieszkań mnie nie dziwią, tak strasznie denerwują mnie castingi. W mojej ocenie to trochę
prawa rynku. chcąc studiować w miastach jak wrocław trzeba się liczyć z wysokimi cenami mieszkań i wielką liczbą chętnych. dla najbiedniejszych i najmniej wymagających są akademiki i typowe nory. jak się chce to i się tam się przetrzyma. a jak chce się lepiej to trzeba zapłacić. oczywiście że w pyzdrach będziecie mieli za cenę kiepskiej kawalerki z wrocka willę z widokiem na ocean, ale tam nie ma uniwersytetu.
poza tym, sprytniejsi znajdą sposób na tanie i przywoite mieszkanie. a przegranym pozostaje narzekanie, jakie te mieszkania są drogie w stolicy kulury 2016, mieście akademickim i niezłej wizytówce Polski.
nie ma przymusu studiowania, można wybrać mniejsze miasta to i taniej będzie. a tak, nie dla psa kiełbasa.
@Nadrill: Kilka pierwszych "mieszkań", które oglądałem z ogłoszeń to był dwusobowy pokój bez kuchni urządzony W PIWNICY z malutkim okienkiem w domach na Biskupinie za 500zł/os. To ma być atrakcyjna oferta? Raczej kpina z ludzi. Dopiero później trafiłem na coś fajnego i taniej, ale trzeba się nachodzić.
Komentarze (146)
najlepsze
Jeśli to taki dobry biznes, to wyłóż 300tyś i wynajmuj. Zwrot gwarantowany już po 100 latach! Trzeba tylko mieć szczęście przez te 100 lat i wynajmować odpowiednim ludziom. aby chałupy z dymem nie puścili.
Powodzenia w biznesie! Czerp zyski póki drogo :)
zapewne napisal to ktos, kto wlasnie dostal sie na studia i zyje jeszcze w blogim przeswiadczeniu, ze "kamienicznicy" (jak ladnie nazwal mnie kumpel ;) ) będą się bić aby to własnie u nich koleś zamieszkał.
ja, jako osoba, która wynajęła pokój kolesiowi, który po tygodniu wyprowadził się zabierając wszystkie rzeczy (w tym sprzet RTV) innych osób, którym wynajmowałem pozostałe pokoje...
ja,
Ludzie którzy nie potrafią zrozumieć takich rzeczy jak popyt i podaż niech w ogóle zrezygnują ze studiów lepiej i od razu idą na kase.
A mnie najbardziej rozbawiło narzekanie na castingi. Mieszkania własnego wprawdzie nikomu nie wynajmuję, ale nieraz była sytuacja, że jeden współlokator się wyprowadzał ze swojego pokoju i trzeba było szukać kolejnej osoby. Przychodziło kilka osób i nie rozumiem dlaczego spośród nich wszystkich nie można wybrać osoby z którą (jak się wydaje) będzie się najlepiej mieszkać, najlepiej dogadywać.
Albo dlaczego właściciel nie może sobie wybrać osoby co do której ma największe zaufanie, że niczego nie popsuje, nie będzie zalegać z płatnościami i będzie potrafia zadbać o
Przeciwniczka wolnego rynku ?
Mieszkam w Krakowie, w tanim studenckim mieszkanii. Nagle zwalnia się 1 pokój na którego znajdę chętnego w ciągu 30min. Z jakiej racji mam nie przeprowadzic castingu z pierwszych 10 soób które się zgloszą?
Wyobraźcie sobie, że raz przeprowadziłem casting na 58 dziewczyn (tak, taylko dziewczyn) ogloszenie wisiało 2h na gumtree. Casting trwał 2
Jak zaczynalem studia w krakowie za pokoj 1 osobowy w dobrej lokalizacji i w bardzo dobrym standardzie placilem 420 zl gdzie 6 lat temu to bylo duzo. Teraz place ok 500 zl ale dlatego, ze mieszkania nie zmienilem od 4 lat i czynsz mi sie nie zwiekszyl :)
Problemem są zbyt niskie zarobki, gdzie dwójka pracujących rodziców nie jest w stanie odłożyć "na studia" dla jednego dziecka. A problem zbyt niskich zarobków wynika z zbyt wysokich kosztów pracy...
Stała praca i ubezpieczenie zdrowotne powinno być
I tak jak wysokie ceny mieszkań mnie nie dziwią, tak strasznie denerwują mnie castingi. W mojej ocenie to trochę
Proszę... Chyba nie zrezygnował z SGH dla Wyższej Szkoły Menadżerskiej w Legnicy.
Może studiuje prawo? Ma dwie przyzwoite uczelnie kształcące na tym
poza tym, sprytniejsi znajdą sposób na tanie i przywoite mieszkanie. a przegranym pozostaje narzekanie, jakie te mieszkania są drogie w stolicy kulury 2016, mieście akademickim i niezłej wizytówce Polski.
nie ma przymusu studiowania, można wybrać mniejsze miasta to i taniej będzie. a tak, nie dla psa kiełbasa.
przykro
gdyby ceny byly przesadzone to zmalalaby podaz, a tak nie jest.