Co nas gryzie na naszych pięknych letnich łąkach i czego nie lepiej nie wkurzać
Atakują nas należące do błonkówek żądłówki. W Polsce trzeba uważać na osowate: osę pospolitą, osę dachową, osę średnią , szerszenia europejskiego, klecankę pospolitą, klecankę polną i pszczołowate: pszczołę miodną, trzmiela ziemnego i ogrodowego
kubatre1 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 70
Komentarze (70)
najlepsze
Jad błonkówek przede wszystkim służy do obrony, chociaż czasami ułatwia też złapanie większej ofiary. Jedno użądlenie zabija owadziego wroga w kilka sekund. U człowieka wywołuje różne typy reakcji, które zależą od ilości jadu i osobniczej wrażliwości człowieka. Objawy ukąszenia pojawiają się w różnym czasie, zazwyczaj w ciągu sześciu godzin. U większości osób rozwija się przejściowa lokalna reakcja zapalna objawiającą się bólem, zaczerwienieniem skóry oraz opuchlizną. Zwykle nie stanowi zagrożenia dla zdrowej osoby, chyba że owad użądli nas w szyję albo gardło lub przełyk (gdy niechcący zostanie połknięty) - opuchlizna powoduje wtedy niedrożność dróg oddechowych i uduszenie.
W przypadku rozległej reakcji miejscowej średnica obrzęku i zaczerwienienia przekracza 10 cm, a objawy narastają przez pierwsze 24-48 godzin. Ustępują powoli przez kilka dni. U co dziesiątej osoby przy ponownym ukąszeniu rozwija się reakcja anafilaktyczna, mogąca przekształcić się po 15 minutach w groźny dla życia wstrząs anafilaktyczny. Jest on wynikiem nadwrażliwości organizmu na jeden lub kilka alergenów. Polega na degranulacji mastocytu (komórki tucznej), co oznacza wyrzucenie poza komórkę jej zawartości, głównie w postaci „ziaren" zawierających histaminę i heparynę. Odpowiedź immunologiczna organizmu jest w tym przypadku powiązana z niewydolnością wielu układów, najczęściej krwionośnego i oddechowego (rozszerzenie naczyń prowadzi do spadku ciśnienia krwi, a skurcz oskrzeli uniemożliwia oddychanie). Generalnie na rozwinięcie się reakcji anafilaktycznej po użądleniu bardziej narażeni są alergicy oraz te osoby, u których już w przeszłości wystąpiła taka reakcja, częściej dorośli niż dzieci.
Oczywiście,
Można obejrzeć obrazki. Ale minusować informację biologiczną to lekkie nieporozumienie
Właśnie dostrzegam, że coś się porobiło z WYkopem - wystarczy kawałek dupy, cycek lub rozjechany kotek
Te cosie bez powodu nie atakują, więc jak się im nie wchodzi w drogę to można się czuć w miare bezpiecznie :)
Raczej posprzątaj ten burdel na biurku :)
Prędzej wyczuła, że chwilę wcześniej wróciłeś z toalety
http://img301.imageshack.us/img301/4662/1002289u.jpg
Czy to jakiś mutant po GMO bo już widziałem zielone zwierzęta http://republika.pl/blog_wg_4802900/7633947/tr/75509073.jpg więc czas na czerwone owady.
A co do owada który opisujesz - wygląda na jakąś błonkówkę, po spodzie tyle mogę powiedzieć. Raczej nie użądliłaby Cię kilkanaście razy i na pewno nie pozostawiła oparzeń, chociaż mogłaby bąbel zostawić.
Trzmiel żywi się nektarem, więc tam gdzie są kwiaty są i one, nieważne jak duże jest miasto. Ostatnia tendencja do licznego obsadzania trawników kwiatami i innymi roślinami bardzo temu sprzyja. Również nie jest to nic niezwykłego.
Co do
To dlaczego u mnie ##!@!syny muszą zawsze robić na poddaszu albo w kominie wentylacyjnym? Mało mają dziuplastych drzew?
Wiele razy próbowałem zachować spokój, gdy takie owady latały przy mnie, ale nigdy mi się to jeszcze nie udało...