Coraz bardziej ograniczana demokracja staje się w UE pozorem. Lawinowo narastające unijne prawo przestaje wyznaczać ramy wolności, a staje się regulaminem życia
pare lat temu, gdy bylam jeszcze mloda i glupia- moje podejscie do UE bylo jak najbardziej entuzjastyczne. Nęciła w koncu mozliwosc dowolnego podrozowania po calej Europie, przeprowadzki, zaczecia nowego zycia.
Teraz, gdy widze dazenie UE do zdobycia totalnej wladzy nad swoimi obywatelami budzi sie we mnie zdecydowany sprzeciw. W dodatku polscy politycy nie robią nic, zeby uchronic Polskę przed kompletnym ubezwłasnowolnieniem.
Imo Unia kompletnie nie bierze pod uwagę, że centralne sterowanie i normy narzucane na rowni wszystkiemu i wszystkim nawet w komunie nie zdaly rezultatu.
Wybacz moja ignorancje, w ktorych dzialaniach widzisz prad odsrodkowy? Oczywiscie, istnieje sporo regulacji, ktore wspomagaja rozwoj i "cywilizuja" prawo panstw czlonkowskich, chwala im za to.
Jednak wydawanie dyrektyw, korzystania z ubikacji, czy tez ostatnio wycofane normy warzyw maja dla mnie swoisty urok dyrektyw Made In China, a delikatniej ujmujac zarzadzenia typu "w kazdym eskimoskim igloo - lodowka".
Mylisz się zasadniczo. Otóż wzięła to bardzo dobrze pod uwagę. Dla tego powstała aby właśnie stworzyć warunki do takich działań. I warunki dla tych, którzy na tych działaniach korzystają. Szkoda gadać...
Już nie ma odwrotu. Eurokraci przepchną wszystkie "reformy", traktaty itp. okrężną drogą i nic już na to nie poradzimy. Możemy się wyprowadzić z UE albo głosować na eurosceptyczne partie. Eurosceptyczne oczywiście w tym sensie, że są za współpracą pomiędzy krajami, ale dobrowolną, wolnorynkową i naturalną, a nie biurokratyczną i odgórną.
@irvin: było już na wykopie - z tego pompowania kasy więcej tracimy niż zyskujemy to raz. A dwa - od dotacji ani w Afryce ani we wschodnich Niemczech nie poprawiła się sytuacja gospodarcza. Dlaczego u nas ma być inaczej?
Poprawia się raczej mimo dotacji - głównie dzięki otwartym rynkom i inwestycją. Bezrobocie zmalało bo ludzie za granicę do roboty pojechali.
Patriotyzmu mnie nie musisz uczyć, zapewniam Cię. Ale bojówek które będą wysadzały w powietrze instytucje UE przecież nie założę :P
Inna bajka że trzymając się tego co piszesz wypada prowadzic wojny dyplomatyczne na każdym froncie. Trzeba być patriotą, ale do cholery, trzeba być do pewnego stopnia realistą. Zaraz napiszesz że popieram sprzedawanie się itp. ale zdroworozsądkowo - nie jest na razie tak źle, a w zasadzie jest całkiem dobrze.
Po prawie 50 latach męczącego socjalizmu w Polsce w społeczeństwie dominuje przekonanie, że wszystko płynące z oświeconego, postępowego Zachodu to prawdy objawione. W końcu Zachodnia Europa ma nad nami przewagę tych paru lat kapitalizmu po IIWŚ. Teraz Polacy bezwiednie przyjmują każdy biurokratyczny przepis UE, dając się omamić papką płynącą z mediów. Dopóty urzędasy będą zajmować się tworzeniem absurdalnych przepisów (krzywizny banana, waga owocu kiwi czy uznawaniem ślimaków za ryby), dopóki będę przeciwnikiem
obawiam sie, ze nawet przeforsowanie takich praw nic nie zmieni... ostatnio dziwi mnie bierne zachowanie polakow. wszyscy bluznia na wysokie ceny benzyny, a nikt nie robi strajkow (jakie np byly w austrii bodajze). my jako narod nie potrafimy walczyc o swoje racje, racje wazne dla OGOLU. Jak zawsze, jak juz historia nieraz pokazala, wszystko rozbije sie o dobro WLASNE w sensie "a co ja z tego bede mial"
cieszy mnie to, ze coraz czesciej pojawiaja sie glosy przeciwko kretynskim deycjom rzadzacych. intelektualisci juz dawno pisza o tym, ale nie oszukujmy sie, 95% spoleczenstwa polskiego swoja wiedze o swiecie czerpie z telewizji i brukowcow, a przeczytanie takiego tekstu byloby dla nich zbyt trudne ;-)
w takim przypadku ciezko jest wymagac, zeby lud cos zrobil, skoro nie wie co sie dzieje, bo w telewizji ciezko spotkac slowa krytyki pod adresem ue :-)
Zadziwiająca jest też buta, chamstwo i pogarda dla woli Europejczyków jaką przejawiają ci budowniczowie Nowego, Lepszego Świata. Szczególnie bezczelność ta wyszła po przerżniętym referendum w Irlandii. Ci kolesie już się nie cackają i przestali udawać demokratów i miłośników społeczeństw obywatelskich. Wrzucają Irlandczykom od ciemnoty, grożą wywaleniem z UE, każą głosować jeszcze raz. Zupełny brak pokory. Czego efekty widać:
Wy wszyscy tu komentujący, odpowiedzcie mi proszę na jedno pytanie, czy uważacie, że polska a.d. 2008 była by krajem na takim samym poziomie (a może wyższym?) gdyby nie wstąpiła a.d.2004 do tej straszliwej UE? I czy poważnie tak sądzicie? Parafrazując, chodzi o to, aby minusy, nie przysłoniły wam plusów UE.
Zresztą jak widzę również uważasz że Unia to syf, który należy wciskać państwom razem z rzeczami korzystnymi skoro nikt nie dopuściłby nas do samego Schengen i EOG.
(...)czy okaże się uniwersalną bronią w rękach pyszałkowatych sędziów, zależy od przedstawicieli europejskiego wymiaru sprawiedliwości. Zaufania do nich, jak do żadnej grupy, która uzyskała zbyt wiele kompetencji, mieć nie można.
(...)że problemy z nich wynikające rozstrzygnięte zostaną przez orzecznictwo Trybunału Europejskiego. Bezrefleksyjnie powierzali więc swoją (i swoich narodów) przyszłość niekontrolowanej przez nikogo grupce, która wyłoniona została w szerzej nieznanych procedurach.
Trybunał Europejski; ETS - Trybunał Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich bo tak brzmi pelna
Komentarze (38)
najlepsze
pare lat temu, gdy bylam jeszcze mloda i glupia- moje podejscie do UE bylo jak najbardziej entuzjastyczne. Nęciła w koncu mozliwosc dowolnego podrozowania po calej Europie, przeprowadzki, zaczecia nowego zycia.
Teraz, gdy widze dazenie UE do zdobycia totalnej wladzy nad swoimi obywatelami budzi sie we mnie zdecydowany sprzeciw. W dodatku polscy politycy nie robią nic, zeby uchronic Polskę przed kompletnym ubezwłasnowolnieniem.
Jednak wydawanie dyrektyw, korzystania z ubikacji, czy tez ostatnio wycofane normy warzyw maja dla mnie swoisty urok dyrektyw Made In China, a delikatniej ujmujac zarzadzenia typu "w kazdym eskimoskim igloo - lodowka".
Zminusujcie proszę.
Poprawia się raczej mimo dotacji - głównie dzięki otwartym rynkom i inwestycją. Bezrobocie zmalało bo ludzie za granicę do roboty pojechali.
Inna bajka że trzymając się tego co piszesz wypada prowadzic wojny dyplomatyczne na każdym froncie. Trzeba być patriotą, ale do cholery, trzeba być do pewnego stopnia realistą. Zaraz napiszesz że popieram sprzedawanie się itp. ale zdroworozsądkowo - nie jest na razie tak źle, a w zasadzie jest całkiem dobrze.
No i jak śpiewał Hunter:
"...Fanatyzm
cieszy mnie to, ze coraz czesciej pojawiaja sie glosy przeciwko kretynskim deycjom rzadzacych. intelektualisci juz dawno pisza o tym, ale nie oszukujmy sie, 95% spoleczenstwa polskiego swoja wiedze o swiecie czerpie z telewizji i brukowcow, a przeczytanie takiego tekstu byloby dla nich zbyt trudne ;-)
w takim przypadku ciezko jest wymagac, zeby lud cos zrobil, skoro nie wie co sie dzieje, bo w telewizji ciezko spotkac slowa krytyki pod adresem ue :-)
jestem
to UE bardziej wk#!#ia niż pociesza - jak do tej pory.
http://www.tvn24.pl/12691,1558729,0,1,irlandczycy-jeszcze-bardziej-na-nie,wiadomosc.html
A przecież mogli to rozegrać inaczej. Widocznie poskąpili PRowcom i postanowili iść na
Nie ma sensu jeszcze raz tego powtarzać ;)
Zresztą jak widzę również uważasz że Unia to syf, który należy wciskać państwom razem z rzeczami korzystnymi skoro nikt nie dopuściłby nas do samego Schengen i EOG.
A
(...)że problemy z nich wynikające rozstrzygnięte zostaną przez orzecznictwo Trybunału Europejskiego. Bezrefleksyjnie powierzali więc swoją (i swoich narodów) przyszłość niekontrolowanej przez nikogo grupce, która wyłoniona została w szerzej nieznanych procedurach.
Trybunał Europejski; ETS - Trybunał Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich bo tak brzmi pelna