A na serio to mam pytanie. Czy w świetle prawa można obrazić uczucia religijne osoby niewierzącej, np przez nachalną ewangelizację czy coś podobnego? Bo niby można obrazić tylko przedmiot lub miejsce kultu. Nierzadko przecież słyszy się, że ateista to nie prawdziwy Polak itp. Czy może coś takiego podpada pod inny paragraf?
@wolfik92: Jest coś takiego jak naprzykrzanie się, nachodzenie itp. Ale w Polsce nie ma takiego problemu. Nachalne ewangelizowanie praktykują tylko Św.J. oraz rodzice i dziadkowie. Do tych pierwszych można przywyknąć, bo aż tak często się nie pojawiają, a tych drugich to tak głupio oskarżać.
Komentarze (3)
najlepsze
A na serio to mam pytanie. Czy w świetle prawa można obrazić uczucia religijne osoby niewierzącej, np przez nachalną ewangelizację czy coś podobnego? Bo niby można obrazić tylko przedmiot lub miejsce kultu. Nierzadko przecież słyszy się, że ateista to nie prawdziwy Polak itp. Czy może coś takiego podpada pod inny paragraf?