Tępa ludzka masa. Mój brat był świadkiem wypadku, kiedy samochód uderzył w pieszego. Koleś był poobijany i lekko krwawił. Zjawiło się rzecz jasna pełno gapiów, głownie stare baby (okolice miejskiego targu). Nikt rzecz jasna do pomocy się nie kwapił, ludzie rzucali tylko jakieś porady typu: "może go położyć na boku? może zrobić sztuczne oddychanie? może lepiej go nie ruszać?" Brat tam podszedł do niego i starał się mu pomóc, zapytał tłumu czy
@Tarant: Ja mogę zaprzeczyć. Miałem sytuację, kiedy reanimowałem nieprzytomnego chłopaka i nikt nie chciał wezwać karetki, bo to było podczas sylwka na rynku. Wszyscy mieli wypite, ale chyba ich strach sparaliżował. Dopiero, gdy obleciałem dookoła kamienice wydzwaniając, aby zadzwonili po pogotowie, bo jest wypadek i wrocłem zobaczyć czy chlopak żyje, inni się nim zaczęli interesować i wydzwaniać za pogotowie. A minęło dobre 5 min. Skrwiłem ich, że gdzie byli jak byli
Cholera, nie mogę oglądać takich filmików, bo się we mnie gotuje i mam ochotę przypieprzyć takim kretynom, żeby sami sobie poleżeli na chodniku obok gapiów.
A pamiętacie sprawę Polaka w UK, który udzielił pierwszej pomocy poszkodowanemu a później miał za to sprawę w sądzie i musiał się tłumaczyć, że posiadał odpowiednie uprawnienia
@nocnyMark: a tam rozproszenie odpowiedzialności w tłumie. Każde z tych zjawisk ma przyczynę zdecydowanie inną, niż po prostu "bycie w tłumie". To że się tak zachowujemy w tłumie, to efekt, nie przyczyna. Efekt niewłaściwego wychowania, wpajania nieprawidłowych wzorców. Jest całe mnóstwo rzeczy, które umiemy robić w tłumie dobrze - osiągać swoje cele, przepychać się do kibla, rozmawiać, organizować się, a jakoś wszyscy boją się udzielania pomocy. Może po prostu dlatego, że
Niestety ale czeka nas (nasz kraj) podobne zjawisko - obecnie KAŻDY może kupic sobie skuter i popylać nim po ulicach (a często chodnikch, skwerach, osiedlach itd. A jesli dochodzi do stłuczki - to w wiekszości przypadkow "downy" na skuterkach próbują uciekac....
@Radbard: Ja to za kółkiem dostaję nieraz takiej k@!%icy, że jak by we mnie na skuterku przypieprzył i zaczął wiać to nawet po schodach bym zjechał by go dopaść.
Uwielbiam jazdę na motocyklu - ale patrząc na to co matoły robią na skuterach (brak jakiejkolwiek logiki prowadzenia pojazdu, brak znajomosci znaków itd) zaczynam rozumiec wk%%$ienie samochodziarzy na WSZYSTKICH na jednośladach.
Dziś widziałem gnojka na skuterku (na oko jakieś 14-16 lat), który stał na pasach dla pieszych na chodniku (bo podjechal sobie chodnikiem do krzyżówki) i postanowil wymusic pierwszeństwo na autobusie (piesi mieli czerwone, autobus zwalniał
@WiewiorAlkoholik: Możecie się boczyć ale tak by było, w moim mieście ukradli portfel jednemu facetowi który dostał zawału więc to nie tylko czce historyjki.
@WiewiorAlkoholik: niedawno była sytuacja na wykopie, gdzie pewna osoba zatrzymała się by pomoc rannym w wypadku. W tym czasie z jej samochodu znikneło bodajze 5000 zł...
Widzę u góry niektóre debilowate komentarze w stylu:a w Polsce by...
A gdzie indziej nie? Tam to same aniołki żyją? Normalnie skretyniali ludzie piszą takie komentarze, którzy pewnie nigdy dupy z własnego podwórka nie wychylili i tak duszą się dalej w swym syfie.
Ja miałem trzy sytuacje, kiedy musiałem ratować człowieka i za każdym razem udało mi się doprowadzić do tego, że w moich ramionach nikt nie umarł.
Komentarze (97)
najlepsze
tutaj kilka informacji skad to sie bierze
Uwielbiam jazdę na motocyklu - ale patrząc na to co matoły robią na skuterach (brak jakiejkolwiek logiki prowadzenia pojazdu, brak znajomosci znaków itd) zaczynam rozumiec wk%%$ienie samochodziarzy na WSZYSTKICH na jednośladach.
Dziś widziałem gnojka na skuterku (na oko jakieś 14-16 lat), który stał na pasach dla pieszych na chodniku (bo podjechal sobie chodnikiem do krzyżówki) i postanowil wymusic pierwszeństwo na autobusie (piesi mieli czerwone, autobus zwalniał
A gdzie indziej nie? Tam to same aniołki żyją? Normalnie skretyniali ludzie piszą takie komentarze, którzy pewnie nigdy dupy z własnego podwórka nie wychylili i tak duszą się dalej w swym syfie.
Ja miałem trzy sytuacje, kiedy musiałem ratować człowieka i za każdym razem udało mi się doprowadzić do tego, że w moich ramionach nikt nie umarł.
Ale najbardziej ironiczna z
Komentarz usunięty przez moderatora