Jeśli amerykański Bank Rezerwy Federalnej nadal będzie uzdrawiać gospodarkę, tak jak to czynił dotąd, to już wkrótce można się spodziewać w Polsce dolara po złotówce.
a jeszcze lepiej mają ci co wzięli w dolarach ale tych hmm... z zimbabwe, albo... zimbabweńskich? o tak tego firefox nie potrakreślił, a więc: "jeszcze lepiej mają ci co wzięli w dolarach, ale tych zimbabweńskich" :-)
W skrócie wygląda to tak - udupimy dolara a potem po cichu w celu uzdrowienia koniunktury wprowadzimy Amero - kto chce wiedzieć więcej - znajdzie sobie informacje jak to wyglądać będzie "od tyłu".
jeanpaul, oczywiście, że w obie strony, dlatego trzeba wyraźnie rozgraniczyć wzrost pensjj jako przyczynę, i jako skutek inflacji, to dwie różne rzeczy. i na pewno wzrost pensji lekarstwem na inflację nie jest (chociaż teoretycznie mógłby).piszesz, że mała inflacja jest korzystna. to nie tak.po prostu jak inflacja przechodzi w deflację to jaja się dzieją z tą naszą "ekonomią" (Japonia, lata 90-te). dlatego przyjmuje się, że sytuacją "idealną" jest inflacja w granicach 1% i
Na pewno jest wszystko rezyserowane. Przeciez my szarzy bezradni obywatele (widzowie) caly czas ogladamy na scenie spektakl, dopiero za nia znajduja sie elity, ktore pociagaja za sznurki. Ale nam sie mydli oczy i widzimy jedynie marionetki takie jak Bush czy Obama.
Komentarze (74)
najlepsze
"A zobaczycie że jeszcze ludzie będą ze stanów do polski uciekać"
Swoją drogą - SUCHAR: http://biznes.onet.pl/15,1470962,prasa.html
Ameryka - fałsz, manipulacja, terroryzm... ;/