Zwolnienia w Microsofcie za solidarność z Palestyną.

Nisreen Jaradat i Julius Shan zostali zwolnieni w związku z demonstracjami, podczas których protestujący założyli obozowiska na terenie siedziby Microsoftu.

[DuchZoliborza]

Skąd zdziwienie? Korpo to miejsce wykonywania roboty. Jeśli ktoś wykorzystuje ogólnofirmowa listę mailingowa do robienia politycznej propagandy, a następnie wbija do gabinetu wysokopostawionego w firmie gościa, z którego robi transmisje live, oblewa czerwona farba mienie firmy, albo zakłada jakieś obozowiska na terenie firmy i dziwi się konswekwencjom, to znaczy, ze jest nieźle odklejony.

[DuchZoliborza]

A to już spoko tak? Nie ma się co buntować. Mądrzejsze jest nie wspominać o tym.

@PasswordExpired: W każdym korpo możesz próbować wpływać na decyzje kadry kierowniczej. Jednak wysyłanie masowych maili do wszystkich pracownikow w sprawie swojej frustracji, przerywanie prezentacji kadry zarządzającej na żywo, wbijanie do gabinetu jednego z dyrektorow, oblewanie mienia firmy czerwona farba, czy robienie jakiegoś obozowiska to słaba taktyka. Czym to się różni od aktywiszczy z Ostatniego

[Shemek]

@DuchZoliborza: dokladnie, widac roboty maja za malo i maja czas myslec o glupotach!(￣෴￣)

[Kartoffelpanzerkampfwagen]

za solidarność z Palestyną

Nie za solidarność tylko za tworzenie obozowisk na terenie firmy manipulancie.

[MamByleJakiNick]

@Kartoffelpanzerkampfwagen za ten tytuł to zakopuję jako informacja nieprawdziwa

[MokryBatmann]

@Kartoffelpanzerkampfwagen: Jak tam twój czokapik?

[bodupabylabrudna]

Jedni warci drugich, wisi mi kto kogo tam dorżnie, ale za zakładanie obozowisk odklejeńców należy się sztum, a nie tylko wywalenie z roboty na zbity ryj.

[Sinti]

Jedni warci drugich, wisi mi kto kogo tam dorżnie

@bodupabylabrudna: czyli jesteś zwykłym ignorantem

[GlupiLogin]

I bardzo dobrze, praca jest od pracowania, a nie od bawienia się w politykę.

[autotldr]

To najlepszy tl;dr, jaki mogłem zrobić, oryginał zmniejszony o 55% (jestem botem)

Protesty przeciwko Microsoftowi i zwolnienia pracowników

Microsoft zwolnił dwóch pracowników, Nisreen Jaradat i Juliusza Shana, za udział w protestach przeciwko współpracy firmy z izraelskim wojskiem. Wydarzenia te są kontynuacją aresztowania 18 osób na terenie kampusu w Redmond. Protestujący, z grupy "No Azure for Apartheid", zakładali obozowiska i transmitowali na żywo z biura prezydenta firmy. Jaradat, jako palestyńska pracowniczka, wyraziła frustrację

[r5678]

sam nie cierpię izraela i popierałem palestynę jeszcze zanim to było modne, ale jakby ktoś w pracy robił jakieś demonstracje to też by wyleciał.. niech po robocie sobie wyrażają poglądy i robią co chcą.

[Grubby]

@r5678: to mogłaby być ogólna zasada, że w miejscu/zakładzie pracy żadnych demonstracji, apeli i manifestacji. Tylko konsekwentnie bez strajków kobiet, miesięcy dumy LGBT itd. Problem jest taki, że do jednych firma zachęca, a za drugie zwalnia.

[MokryBatmann]

sam nie cierpię izraela i popierałem palestynę jeszcze zanim to było modne, ale

@r5678: i tyle w temacie.

[Miesiaczny_Prosze]

No gdzie jest ta ruwnosc, tolerancja itd. Jak by skandowali za LPG w każdym domu i zagrodzie to pewnie awans by dostali.

[Grubby]

@Miesiaczny_Prosze: no tak, korporporacje mają swoją linię jak partie

[3majmipiwo]

Produkty microszitu schodzą na psy.