Przy USA najśmieszniej wypada Rosja - z Bożej łaski spadkobiercy Imperium Romanum lub inaczej Trzeci Rzym, Niekwestionowani Władcy Kosmosu, Arktyki, Pacyfiku, Imperium Nad Którym Słońce Zachodzi Tylko Na Chwilę, Kolonizatorzy Syberii, Wyzwoliciele Europy spod jarzma III Rzeszy, Gazodzierżcy, Obrońcy Wolnego Świata, ostoja Ładu i Porządku, Ojcowie Pokoju i Przyjaciele Narodu Wenezuelskiego i Kubańskiego, Prawowici właściciele Ukrainy, Białorusi, państw bałtyckich, Serbii i Kurylów, Prawosławny Młot Na Heretyków, etc. etc. etc.
@Machabeusz: W czasach Zimnej Wojny ZSRR wydawało 12% PKB, a USA 6%. Wolumenowo wychodziło tyle samo. Historia pokazała, że nie wytrzymali takiego tempa.
@Er4ser: Jak policzyć, że oficjalne dane podawane przez Chiny są dwukrotnie zaniżone, oraz to, że siłą nabywcza dolara jest tam 3 razy większa, to sytuacja nie wydaje sięjuż tak jednoznaczna.
@Kedzierzawy: Z cholernie silnej, nowoczesnej gospodarki. Jakieś 15 lat temu przeprowadzili reformy w gospodarce i edukacji które powinniśmy od ręki skopiować w całości. Dostawali na początku ogromne pieniądze z USA i nie tylko, dalej trochę się w nich pompuje żeby trzymali porządek w mocno popieprzonej części świata i tyle. Poza tym to cholernie rozsądnie rządzony, bardzo dobrze się rozwijający(choć kryzys im dokopał) kraj od którego powinniśmy się uczyć. A nie węszyć
Współcześnie armia służy tylko do agresji albo tłumienia rozruchów. Dlatego państwa najbardziej agresywne jak USA wydają najwięcej. Do obrony wystarczy arsenał nuklearny zwłaszcza dla małych państw bo nikt nie zaryzykuje utraty swoich metropolii dla zajęcia jakiegoś państewka. Zamiast wszystkich Rosomaków i symbolicznych F-16 wolałbym, żebyśmy dysponowali choćby małym arsenałem. To jest NAPRAWDĘ mocna karta w geopolityce (patrz: Iran) i gwarantuje bezpieczeństwo oraz silną pozycję w negocjacjach.
@Corranh: eeee, jakby wyłączyli, to by nie bombardowali głowicami (bo po cholerę, chyba że prowadząc wojnę dla wojny, zwykle terytoria się podbija w jakimś celu, co nie?), a jakby nie wyłączyli, to by nie atakowali (bo za duże ryzyko). Twoja logika jest wadliwa.
Akcja "sił specjalnych" na silnie bronione silosy nuklearne to nie jest takie hop-siup, chyba że masz na myśli jakiś potężny desant z powietrza. Tyle że powodzenia w skrytym
@mopman: To jest wariactwo, a nie mocna karta. Jak masz mały arsenał - kilka silosów to tylko wystawiasz się na atak, w przypadku jakiejkolwiek zadymy ci go w pierwszej kolejności wyłączą. Akcja sił specjalnych, albo bombardowanie z samolotów którego nawet nie zauważysz zanim będzie za późno, a zaraz potem zrobią ci z kraju pusty parking na kilka miliardów samochodów.
Z tego co wiem 3 lotniskowce USA miały zostać zniszczone jako że generują zbyt duże koszta utrzymania. Ogólnie wydatki USA na zbrojenie przekracza ich możliwości budżetowe przez co amerykanie stoją w obliczu poważnego kryzysu. Jak wiadomo już teraz w USA dzieje się źle ale rząd nie chce o tym mówić. Jeśli nadal będą stosowali politykę wydawania o wiele więcej niż mają to wkrótce okaże się że mamy drugą Grecję. USA dawno przestało
@Asharah: „Chcesz pokoju gotuj się do wojny” USA rozumie, że prowadzenie wojny gdzieś daleko na innym kontynencie jest o wiele lepsze jak bronienie się na własnym podwórku. Dzięki armii ich strefa wpływów jest ogromna. Jest jeszcze ostatni aspekt. Gospodarka przez 100 lat jeśli jest przystosowana na tak ogromny przemiał jeśli chodzi o uzbrojenie nie może się tak po prostu rozbroić, do tego dochodzą zyski ze sprzedaży technologii czy choćby zapewnienie dostaw
Dlatego od dawna powtarzam, że dolar nie jest oparty o parytet złota, nie jest oparty na ropie, tylko na potencjale wojskowym. Przestaniesz się rozliczać w ich dolarach to przyjedzie wujek sam i nabojami z M16 wbije do łba co to znaczy pokój, miłość i demokracja.
Szkoda, że te militaria nie będą służyć do bronienia "konstytucji, demokracji, wolności" bla bla bla tylko na kolejną wojenkę szeryfowato-moralizatorsko-rabowniczą.
I właśnie dlatego nie mam złudzeń, że wojny z nimi fizycznie wygrać się nie da, jeśli tylko nie pójdzie na wymianę atomówkami. A nawet jeśli pójdzie na wymianę atomówkami, to podejrzewam, że USA systemy obronne ma już od bardzo dawna i wszystko wpadnie do morza, albo nawet zostanie przechwycone. W Rosji nie widzę żadnego konkurenta dla USA w czasach współczesnych.
Kto ma choć trochę orientacji w tym temacie to żadne zaskoczenie. Przynajmniej nie dla mnie.
Jednak nie do końca w USA pieniądze te pochodzą z budżetu - sporo jest z kontrybucji np. z ropy ciągniętej w Iraku dla spłaty kosztów operacji militarnych. Oczywiście formalnie ta kasa trafia do budżetu stąd wysoki odsetek na zbrojenia (4,8%).
@rentiever: W pewnym sensie płacą sami sobie, pompują kasę w research & development firm amerykańskich. Taki lockheed-martin chociażby czy wszystkie projekty pod DARPA.
PKB Stanów Zjednoczonych to około 14 bilionów dolarów rocznie. Wydatki militarne na poziomie 700 mld to pikuś przy takim PKB. Arabia Saudyjska wydaje na wojsko około 10% PKB, czyli jakieś 50 mld. Ciekawe statystyki, tylko na ile są prawdziwe?
Komentarze (96)
najlepsze
http://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_państw_świata_według_wydatków_na_wojskowość
Akcja "sił specjalnych" na silnie bronione silosy nuklearne to nie jest takie hop-siup, chyba że masz na myśli jakiś potężny desant z powietrza. Tyle że powodzenia w skrytym
Jednak nie do końca w USA pieniądze te pochodzą z budżetu - sporo jest z kontrybucji np. z ropy ciągniętej w Iraku dla spłaty kosztów operacji militarnych. Oczywiście formalnie ta kasa trafia do budżetu stąd wysoki odsetek na zbrojenia (4,8%).
http://www.tvn24.pl/-1,1658540,0,1,rasizmowi-stop-ukarac-zabojce-nigeryjczyka,wiadomosc.html
Najciekawsze odpowiedzi ma Grzesiu Napierniczak :-)
Czy z szerszej perspektywy to nie jest tak, że płacą sami sobie?
i pytanie dodatkowe : kogo wolisz za sojusznika ?