Mózg na dopingu
Prawdziwe błogosławieństwo czy diabelska matnia? Intrygujący artykuł na temat środków stymulujących działanie mózgu.
![Wegoorz](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Wegoorz_hoKJe5DAgm,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 148
Prawdziwe błogosławieństwo czy diabelska matnia? Intrygujący artykuł na temat środków stymulujących działanie mózgu.
Komentarze (148)
najlepsze
Ja natomiast podejrzewam, że co najmniej 90% Niemców (i Polaków też) regularnie stymuluje "chemicznie" swój mózg. Tzn. bierze substancje stymulujące pracę ośrodkowego układu nerwowego. I często jest też od tej substancji uzależniona.
Niesamowite jest to, jak ludzie potrafią w ciemno krytykować "zakazane" substancje. Cóż za hipokryzja.
Na jakiej podstawie podejrzewasz że się uzależniają? Bo wszystko co dobre uzależnia? :) Tak to ja też podejrzewam, ale jak jest - piszą, że dokładniejszych badań w temacie jeszcze brak. W sumie nie wiadomo co to robi na dłuższą metę. Ludzie którzy biorą te rzeczy się nie chwalą. Po co? Większą charyzmę zyskują kiedy inni myślą, że oni po prostu już są tacy silni.
Mnie kiedyś nurtowało jak to jest,
http://www.youtube.com/watch?v=aEtIsKGdMmM&t=8m30s
Żyjemy w dzikim świecie gdzie dominują stymulatory pieniężne.
Bez nich nie daje się żyć . Dlaczego aptekarka pracuje po kilkanaście godzin ? zamiast zatrudnić kogoś do pomocy np. opiekunkę ? No bo rządzą nami pieniądze . Powstaje błędne koło. Za dużo probemów na głowie - praca , choroby , polityka (zmiany prawne) , rodzina ( dzieci) , konflikty. Kierunek w jakim obecnie znajdujemy się jest ostra jazda bez trzymanki ,
Komentarz usunięty przez moderatora