Joker: Folie à deux - to bardzo dobry film, ale... [RECENZJA]
Co jest największym problemem tego filmu? Genialna część pierwsza. Drugiego Jokera oceniamy nie za to jaki jest, a za to, jaki mógłby i powinien być?
panodkultury z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 6
- Odpowiedz
Komentarze (6)
najlepsze
1 - to sequel więc oczekiwałem, że będzie zachowany w klimacie i formie poprzedniego filmu a tak nie jest
2 - praktycznie to musical, lady gaga cały czas śpiewa w kluczowych momentach
3 - część pierwsza nie powstała z myślą o części drugiej a część druga to typowy skok na kasę
4 - wątek rozprawy sądowej jest rozwleczony, nudny, brak w nim zwrotów akcji i nie skupia na sobie uwagi
@Brzydka_Prawda:
Bo to nie jest "psychotyczny złodupiec" Joker, to tylko historia życia Arthura Fleck'a - chorego psychicznie, manipulowanego i złamanego człowieka.
To epizod z jego życia stworzył archetyp Jokera - maskę, którą może przywdziać każdy, co w pierwszej części już jest ukazane gdy na ulicach pokazują się tysiące ludzi w maskach klaunów - nagle wszyscy
pierwsza część pasowała do uniwersum batmana w której batmanem był Patison, a druga część jest jednocześnie sequelem i prequelem tworząc archetyp jokera jako osoby złamanej psychicznie a nie psychotycznego złodupca jakim wykreowały go komiksy
Narracja jedynki nosiła ze sobą przestrogę dla społeczeństwa, i ta przestroga została przedstawiona w tak dosadny sposób że aż wywołała ból d--y u lewaków bo naruszyło to ich bezpieczną bańke deluzji.
W dwójce jednak postanowiono zrobić kontrnarracje do narracji jedynki, która negowała przestrogę z jedynki.