Dzięki Kamil. Wiem, że zaraz się tu zlecą hejterzy wypominający celebrowanie gównogola albo wklejający filmiki uwypuklające braki techniczne - szczególnie nieumiejętność przyjęcia piłki. Mimo wszystko - zawsze zostawiałeś serducho na boisku, a chyba nadal prowadzisz w klasyfikacji "asysty przy golach Lewego". Bez Ciebie prawdopodobnie nie bylibyśmy na kilku z tych turniejów. Nie - nie jesteś najlepszym skrzydłowym na świecie, ale długie lata po prostu lepszego nie mieliśmy.
Komentarze (4)
najlepsze