Polski rynek potrzebuje migrantów. Minister rodziny jest przekonana, bo się zna
Polski rynek potrzebuje rąk do pracy, potrzebuje także migrantów - powiedziała Minister rodziny Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Zapnijcie pasy.
kapusta5 z- #
- #
- #
- 90
- Odpowiedz
Komentarze (90)
najlepsze
I nie, nawet bliskich kulturowo nie powinniśmy przyjmować, biorąc pod uwagę jak wielkie zmiany populacyjne zaszły w ostatniej dekadzie (szacuje się, że przyjechało 3,5-4 mln ludzi). Nawet jeśli mamy mieć nieco mniejszy rozwój gospodarczy. Jedyna rozsądna imigracja to mała i powolna imigracja.
Problem w tym że rządzą nami nie tylko debile ale i zaściankowcy. Każdy kto był na wakacjach w jakimkolwiek kraju półwyspu arabskiego widział jak to powinno wyglądać - pracownicy na kontrakt, tacy co u siebie mają rodziny, ale przyjeżdżają bez nich, dostają pensji 300$ + wyżywienie i mieszkanie. W takich warunkach
@gundis24: lewica zawsze promuje budowanie biedy, bo to ich elektorat spod hasła wyborczego "dej".
Nawet jeśli Pani Minister ma rację i potrzebujemy rąk do pracy to na szczęście nie musimy wymyślać koła od nowa, USA i Australia pokazały kilkadziesiąt lat temu jak powinien wyglądać przemyślany i skuteczny system ściągania wartościowych ludzi do pracy.
A nie nierobów którzy mają głosować na lewicę
@sEB-q: gwałcić to tylko polacy mogą, polki same wyruchają przybyszów
@sEB-q: masz rację. Z tym że z krajów bliskich nam cywilizacyjnie nie mamy za bardzo skąd ściagać ludzi. Ukraina ma demografię gorszą od naszej, Białoruś ma podobną jak my (do tego teraz nie wiadomo, kogo byśmy wpuścili). Inne kraje słowiańskie albo są w stanie wyludniania od lat i nie ma tam "bazy" z której moglibyśmy czerpać, albo nie ma