Dlaczego nikt NIGDY nie powinien jechać do INDII?
W filmie powody, dlaczego nikt nie powinien się tam nigdy zapuszczać (a raczej ułamek powodów). Indie s** pałkę
![Bezdomny_Pelikan](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Bezdomny_Pelikan_l7hxwTmQ6s,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 393
- Odpowiedz
W filmie powody, dlaczego nikt nie powinien się tam nigdy zapuszczać (a raczej ułamek powodów). Indie s** pałkę
Komentarze (393)
najlepsze
źródło: foreign
Pobierzźródło: image
Pobierzjedzie do krraju gdzie wiadomo że jest jak jest po czym narzeka że wszystko mu nie pasuje, że ludzie tacy śmacy i owacy.... ten gość pojechałby na sacharę i narzekał że słońce świeci i on nie chce, do lasu by pojechał to by jęczał że grzyby rosną a na antarktydzie by marudził że jest śnieg
Ale serio, ten gość robi wrażenie jakby na siłę chciał się #!$%@?ć -0 jak np. w.w. sytuacje z zamkniętą pizzerią czy wejściem komuś pod koła bo się gapi w ekran. Taki obrazek mi się przypomniał:
źródło: comment_44VWeuvJhjwRNxVnmdIpY15gcpZSUzCO
PobierzW związku z tym w praktyce nie ma tam żadnych regulacji, do tego korupcja - co przekłada się na to, że zagraniczne firmy chętnie inwestują swoje środki żeby ulokować swoją produkcję, bo jest tanio, nikt się niczego nie czepia, szczególnie jak się da w łapę.
W tej chwili Indie ścigają się między innymi w produkcji leków na światową skalę z Chinami, a to co dzieje się z ludźmi, środowiskiem wokół tych fabryk i powstawaniem między innymi "super bakterii", które nawiedzają również już zachód to nikogo tam nie obchodzi, a to tylko jedna z gałęzi przemysłu. Oprócz tego koncerny zajmujące się produkcją/sprzedażą żywności jak np. fast foody również mają tam zupełnie inne składy w porównaniu do
Tak, w Indiach jest brudno, #!$%@? gównem, jest w #!$%@? głośno i #!$%@?.
Ale Indie to też niesamowity kraj, pełen kontrastów. I jest też w #!$%@? wielki, różnice między rejonami bardziej przypominają te jakie nam się kojarzą z różnicami między krajami. Język, kolor skóry, wiara, kuchnia, budownictwo i bogactwo. Jest w czym wybierać, od vibe ala prince of persia, przez azjatyckie wilgotne dżungle, po wielkie metropolie. A tam, gdzie bogaci się odgrodzili od reszty, wieje przepychem jaki polaczkowi w głowie się nie zmieści. Taj mahal, Jaipur czy mumbajskie wesela.
Miałem okazję zwiedzić wzdłuż i w szerz (czyli tak z 5% xD). Tylko ze względu na pracę i wiecznie z 'obstawą' lokalsów. Do tego przybytki (ichniejsze) 5 gwiazdkowe.
Raz