Magiczny prezent od Reagana dla Boeinga, czyli jak zarobić i się nie narobić
Ronald Reagan dał udziałowcom giełdowych firm magiczną moc bogacenia się bez kiwnięcia palcem. Przed 2019 rokiem, Boeing wydał ponad 60 miliardów dolarów nie na konstruowanie nowych samolotów i nie na modernizację starszych modeli, ale na wykup własnych akcji w celu ich umorzenia.
BojWhucie z- #
- #
- #
- #
- #
- 10
- Odpowiedz
Komentarze (10)
najlepsze
W brew pozorom wykup własnych akcji niewiele różni się od wypłacenia dywidendy udziałowcom.
Spora część firm co roku wypłaca dywidendy, np, od każdej akcji o wartości 100$ wypłaca roczną dywidendę 5$. Inwestorzy sami mogą zdecydować na co te pieniądze potem przeznaczyć.
Jeżeli jednak zarząd firmy dochodzi do wniosku, że firma jest tanio wyceniana na giełdzie to ZAMIAST wypłacić dywidendę, całość, lub część zysku przeznacza na odkup własnych akcji celem ich umorzenia. (przyjmijmy, że to będzie całość)
Czyli firma przeznacza te "5$" na wykup i tych pieniędzy inwestorzy nie dostają do ręki, ale za to w czystej teorii ich nowe akcje będą kosztować nie 100, a 105$. W praktyce "zysk" jest większy, bo kupowanie nakręca koniunkturę na akcje i w efekcie czego na koniec dnia akcje są warte np. 106$.
"Zysk" z takiej operacji dla inwestorów jest nie 6$, a tak na paradę 1$. Minusem jest to, że nie dostaje się gotówki do ręki żeby móc z nią zrobić co się chce, ale dostajemy zyski wirtualne.
@konkarne: To chyba o coś nieco innego chodziło. Zarobek miał pochodzić z ewentualnego wzrostu wartości firmy, wynikającego z rozwoju firmy. Plus ewentualnie z dywidendy. Natomiast np. w polskim wydaniu to od początku był dziki zachód.
Whoah, aż miło posłuchać kogoś kto ma podobną opinię. Nie tylko ja widzę jak system finansowy z systemu pomocniczego stał się systemem głównym. Świat niby stał się ateistyczny a tak naprawdę przybrał Mammona za boga